ciacho – wstęp lyrics
ja mam wyjebane
tak sobie radzę z tym życiem stary
lepiej nie zaglądaj za kotary
cały czas przed siebie jak goniony przez pały
i czasem schowam się za róg
bo wiecznie działam jakby bez planu
ciągle na oku radarów
wiecznie na oku zaspany
przez dziwne stany
od gliny na szczyt
jak pojebany
ta od polaka, że mnie wychowa do mojej mamy
na piątkę zaliczam życiowe sprawdziany
suko
wiecznie bez twarzy
przypały na cicho
jakbym ci szeptał na ucho
jestem wyssany z tego wszystkiego
jakbym przebiegł maraton przez pustynię suchą
ci co za mną stali
dalej tu stoją
ładuję bonio oblepioną dłonią
rzadziej samarki
już częściej zwinięte folią
codzienniе nowy poziom
odkąd odwiedziłem jebany oiom
już niе takie smarki
choć dieta dalej z chipsami i colą
Random Lyrics
- money man & juney knotzz – intense lyrics
- 陳奕迅 (eason chan) – 粵語殘片 (cantonese old movie) lyrics
- fbg duck & cam jae – new bitch lyrics
- velanit – tv lyrics
- lucas lawson – burn the wood lyrics
- khontkar – plaa3: back to the streets lyrics
- purr mewsik – we were teens lyrics
- cursed x stony – rebound lyrics
- k zeus, king blaine – downtown girl lyrics
- sewerperson – rain to graves + seed to soil lyrics