azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

cukier – ponad chodnikami lyrics

Loading...

[intro]
cukier kosmonauta, ej
(sugar, sugar, yah)

[zwrotka 1]
kiedyś dziesięć centymetrów ponad chodnikami tylko w mojej głowie
dzisiaj tylko dziesięć, bo mam to niskie zawieszenie w mojej gablocie (skrt, skrt)
na światłach patrzą się na mnie przechodnie, szybko zostawiam ich samymi sobie
zepsuty tłumik, i dobrze – jest głośniej

kiedyś z tą muzyką na słuchawkach, na ławkach
dzisiaj na koncercie pogo na wszystkich kawałkach
wtedy byłem całkiem sam, nie znałem tego światka
teraz możliwe, że zna mnie nawet twoja matka

ta muzyka ściąga do kościoła małolatów
mogę chwalić pana do organów i do trapów
jezus nas używa, to jest faza dla chłopaków
(faza dla chłopaków)

self+made man, self+producеd, choć stworzył mnie bóg
nie jestеm dziełem przypadku, bo gdyby tak było nie słuchałbyś moich nut
nigdy nie chciałem być częścią tej sceny, to bóg zdecydował bym był właśnie tu
dał mi ten przekaz dla ulic i szkół, choć jestem wysoko to czuję wasz ból

[bridge]
kiedyś na fazie ciągle, ale [?] gadam sobie z bogiem
kiedyś goniłem to szczęście, nie było w bletce, nie było w butelce (nie było tam)
nie było w pln+ach, dalej nie ma, choć dzisiaj mam więcej niż wcześniej
pełne kieszenie i miejsce na scenie wciąż tracą znaczenie, a ja mam coś więcej
[refren]
już nie jestem uwięziony w mojej głowie (freeee)
jadę wolny, nie w kajdankach z tyłu w skodzie
to nie stare życie, tylko życie z bogiem
on mi zupdate’ował życie – wszystko nowe, ej

już nie jestem uwięziony w mojej głowie (freeee)
jadę wolny, nie w kajdankach z tyłu w skodzie
to nie stare życie, tylko życie z bogiem
on mi zupdate’ował życie – wszystko nowe

[zwrotka 2]
jadę sobie moim coupé – to jedyne co łączy mnie z rapowym światem
nie jestem zwykłym raperem, jestem niezwykłym chłopakiem
nie definiuje mnie ten cały papier, jak jezus wchodzę do świątyni z batem
cukier nie leci na kasę, już w całym życiu byłem ponad prawem

tylko że prawie straciłem tą szansę, teraz już mam całkiem inną postawę
już nie gniję czekając na dostawę, gram sobie koncert i dobrze się bawię
to samo pragnienie, a inne doznanie, święty duch daje mi fazę
daje mi nowe poznanie, ja przekazuję je dalej, jego obecność zalewa mi banię (yah)

[bridge]
kiedyś na fazie ciągle, ale [?] gadam sobie z bogiem, (what)
kiedyś goniłem to szczęście, nie było w bletce, nie było w butelce (nie było tam)
nie było w pln+ach, dalej nie ma, choć dzisiaj mam więcej niż wcześniej
pełne kieszenie i miejsce na scenie wciąż tracą znaczenie, a ja mam coś więcej
[refren]
już nie jestem uwięziony w mojej głowie (freeee)
jadę wolny, nie w kajdankach z tyłu w skodzie
to nie stare życie, tylko życie z bogiem
on mi zupdate’ował życie – wszystko nowe, ej

już nie jestem uwięziony w mojej głowie (freeee)
jadę wolny, nie w kajdankach z tyłu w skodzie
to nie stare życie, tylko życie z bogiem
on mi zupdate’ował życie – wszystko nowe

[outro]
(for whom the son sets free
is free)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...