azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

czarny hifi – niedopowiedzenia lyrics

Loading...

[produkcja: czarny hifi]

[zwrotka 1: pezet]
zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to
wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie
rzucasz krótki uśmiech, ja – piję wódki łyk i
przez chwilę, zanim usnę myślę “z kimś już mógłbym być” i
chwilę później wpadasz na mnie w przedpokoju
twoje oczy trochę sm-tne chyba patrzą prosto w moje i
nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
mówimy “chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję” i
chyba śnię gdy zanim wyjdziesz, rzucasz mi “dobranoc” i
widzę w twojej twarzy, ktoś cię wcześniej mocno zranił i
tak zanim się poznamy domyślamy się, co
to drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i
z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł

[zwrotka 2: pezet]
czas nieubłaganie mija, znasz mnie kilka lat już
tłumaczymy sobie, że dziś wszyscy żyją tak tu
myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
mijam cię zazwyczaj w drzwiach, chyba patrzysz prosto w ziemię
chowasz głowę w piach, to strach przed porzuceniem
mówisz coś, że to nie tak, że tobie brak jest czegoś, czego nie wiem
rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie
wreszcie krzyczysz coś o niczym, co naprawdę ma znaczenie
wracasz z pracy późno, ja znów muszę wyjść i
rzucasz luźno “no to trudno”, co to znaczy to wiesz tylko ty i
przykro mi, że znów się mijam z tobą, dziś ty wyszłaś
przypominam sobie, jak lubiłem się ciebie domyślać
ta iskra chyba znikła, magia prysła dzisiaj
boję się zapytać, co to znaczy, gdy oddychasz i
odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo
co nas przyciągało i to było za mało

[cuty z flirtini remix]
to kolejna próba, których dużo było w sumie
a w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem
to te same myśli, ale inny sens wynika
zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał
raz bliżej, raz dalej, za dużo przepychanek
wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem
ja i ty ubierzmy dziś to w proste słowa
i ustalmy to by uniknąć rozczarowań

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...