daniello0 – lepsze błędy lyrics
[wers 1]
przepraszam, że pisałem
wiem, że nie powinenem
wiem, że to było chore
więc, zgonię to na ospę
lecz co mam zrobić gdy mi tego żal?
(mmm)
[przed refrenem]
nie wiem, czy chcesz wiedzieć czego, tak
bo każdy z nas popełnia błędy
i chodź to nie uniknione, to
popełniać powinienem
[refren]
lepsze błędy
lepsze błędy
lepsze błędy
[wers 2]
ta noc, dwa tysiące dwadzieścia dwa
śmiech i łzy, ich nieokiełznana siła
bo mi szczęścia dostarczałeś tak
tak jak widok najpiękniejszej z gwiazd
i chciałbym pod choinkę drabinę
by móc ją ściągnąć by
rozświetliła mój strach
za oknem burza
lecz ta niе zerwie łącza nam
[outro]
i chodź było ciężko
nie chciеliśmy poddać się
bólu tak mocnemu jak piorun
lecz to nie możliwe, bo czas za szybko płynie
a ty gdzieś w oddali dziś
Random Lyrics
- antontell – табак ( tabaco ) lyrics
- div3s – undercover lyrics
- 98066 – incubi (notte&giorno) lyrics
- cmndr – home movies lyrics
- temresa gwiazdunia – cwana cnotka lyrics
- flynnflytaggart – po3tn3znayka — sigilkore lyrics
- burtland – i’m major lyrics
- ti-yo – cyph ur lyrics
- dianne davidson – killer without a heart lyrics
- dan garcia & nd kobi’ – navitrap* lyrics