daria zawiałow – niemoc lyrics
[zwrotka 1]
od dwunastej karmie głowę snem
bezlitośnie wciskam każdy kęs
kapiące krople odbijają się od ziemi
[zwrotka 2]
jakże sm-tny jest dziś nocy dźwięk
beznadziejne cienie miasta brzdęk
to jest początek tej bezsennej epidemii
[refren 1]
miałam swoją chwile
a teraz pusto jest
nie wiedziałem jeszcze
że straciłeś z oczu mnie
bo ty patrzysz inaczej w inną dal
nie umiesz już myśleć tak jak ja
[zwrotka 3]
od dwunastej karmie głowę snem
z trudem w środku gdzieś ukrywam lęk
paranoicznie dziś za oknem brzmi ulewa
[zwrotka 4]
znowu słyszę krzyczy nocy stróż
choć zraniony chce uciszyć ból
zamykam oczy wciąż się kreci karuzela
[refren 2]
miałam swoją chwile
a teraz pusto jest
nie wiedziałem jeszcze
że straciłam z oczu cię
bo ty patrzysz inaczej w inną dal
nie umiesz już myśleć tak jak ja
[outro]
wciąż bez sensu krążę gdzieś
nawet nie zastanawiam się czy na jawie
dławią mnie już własne łzy
i chciałabym znów żyć lecz śnie na jawie
Random Lyrics
- hello sleepwalkers – shinwa houkai (神話崩壊) lyrics
- the kids of widney high – christmas is the time (to show your love) lyrics
- l4l17h – keep going lyrics
- bandgang biggs – cop some lyrics
- a thing about machines – a nightmare in 4d lyrics
- bodhi balboa – auf dem weg zum champ lyrics
- paco – mode d’emploi lyrics
- scorsese – fuck the opps freestyle lyrics
- m83 – walkway blues lyrics
- zen – próżnia lyrics