azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

darióż (pl) – wniebowzięty lyrics

Loading...

[refren]
kiedy robię rap, jestem wniebowzięty
ta treść bity, ziomy, nasze próby i koncerty
spytaj moich ludzi, moglibyśmy tak bez przerwy
nawijać, stać, grać, chlać, swoje brać, kurwa mać
kiedy robię rap, jestem wniebowzięty
ta treść bity, ziomy, nasze próby i koncerty
spytaj moich ludzi, moglibyśmy tak bez przerwy
a zawistne kurwy, dziś już koją nasze nerwy

[zwrotka 1]
wiesz, potrafię dostrzec, co mówi twoje spojrzenie
w twarz to każdy taki szczery, a szczerości tej niewiele
gdy wychodzi na jaw, to co mówią za plecami cwele
typ 23 lata, myśli, że będzie raperem
dobra, psy szczekają, karawana jedzie dalej
siódmy rok to robię, jeszcze długo nie przestanę
jedna ważna sprawa, strasznie mnie to wkurwia znów
rap wylewam swoje życie, a tu nikt nie słucha słów
wiesz, wersy gładko kładę, chyba muszę uważać
bo chłopaki robią bragga, ale lubią się obrażać
prawdy używają szczelnie, no bo może się okazać
że dostaniesz potem pocisk, gdy propsujesz w komentarzach
czasem bywa tak, że ktoś źle odbierze ciebie
nie przemyśli, naubliża, chcąc uwagę wziąć na siebie
kiedyś usłyszałem tak prawdziwe powiedzenie
mądrzejszemu nie wypada wchodzić w konflikty ze zjebem

[refren]
kiedy robię rap, jestem wniebowzięty
ta treść bity, ziomy, nasze próby i koncerty
spytaj moich ludzi, moglibyśmy tak bez przerwy
nawijać, stać, grać, chlać, swoje brać, kurwa mać
kiedy robię rap, jestem wniebowzięty
ta treść bity, ziomy, nasze próby i koncerty
spytaj moich ludzi, moglibyśmy tak bez przerwy
a zawistne kurwy, dziś już koją nasze nerwy

[zwrotka 2]
chcesz mieć dobry mindf-ck, to posłuchaj bitu
chcesz dobry rozpierdol, podkręć na głośniku
treści, którą kładę tu, nie odnajdziesz w słowniku
a poniedziałek zryje beret ci, bez kitu
darióż znowu lata na tych old schoolowych bitach
gk moją łodzą, ja się czuję jak kapitan
lecz co mogę sam, najważniejsza jest ekipa
czyli ci, co idą ze mną, tam gdzie wiktoria nas wita
lubię dobry rap, dobry rap propsuję
szkoda, że raper czasem się zjebem okazuje
dawno nie wchodziłem w akcje, która z ludźmi kontakt psuje
bo zawsze na końcu i tak ja zostaję chujem
wiem, że młodzi w branży liczą się z mymi słowami
w końcu prawda bardzo boli, kiedy walą w chuja sami
i na koniec taka puenta, słuchaj co ci powiem
ręką origami zgnieciesz, ja to mogę zrobić słowem

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...