dead type baron – intro lyrics
[zwrotka 1: dead type baron]
spalam adhd, chcę więcej thc
mój demon głodny jest, nam dobrze go żywi się złem
moje życie to sen, a może nie?
na jawie stres, sobie przypalam w dzień
w nocy wychodzę z domu, sam dobrze nie wiedząc gdzie
wracam gdzieś nad ranem w tym stanie
lunatyk chciał się przejść
przechodzę stany i siebie samego, nie wiesz, że
ten kartonik sprawił, że wszystko już płynie; panta rhei
gdy oni chcą trzymać swój poziom
mój dawno odleciał już gdzieś
zerwany z łańcuchów bezkarnie otwieram umysły, jak chce
i to nie pora na sen, choć demony ciągle odwiedzają mnie
po fazie, jak rem
gdzieś między nerwicą, a psychozą głosy chcą bym słyszał je
najpierw mnie zmuli strach, następnie huk i żal
śmierć to początek od lat
umieram, odradzam się wychodząc z ciała
jeżeli by chcieli zamknąć mnie w ramy
to uwierz na słowo, że nie mają szans
i kiedyś nakręcę to p-rno, co w bani mam
żeby widzieli, jak pierdolę świat
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- daniel owen – devils & angels lyrics
- the lost and found (paybac x boogey) – every little thing lyrics
- splash! mag – cypher #25 lyrics
- stars go dim – 24/7 lyrics
- russ – i don’t know lyrics
- mc sid – simpatia lyrics
- atl – hasta la vista lyrics
- grease live cast – summer nights lyrics
- serge gainsbourg – on me siffle dans la rue lyrics
- nause – tomorrow’s just begun – radio edit lyrics