a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

diego (poland) – 21 lyrics

na kurtce mam trzy paski, a w dłoni trzymam róże
niepoprawny romantyk, jak kocham to przy tym zabluźnię
pcham się na szczyt przez bramki jak santiago muñez
jestem dobry w karty, ale tej jednej damy nie zblefuję
kręcę liczby, ale w mojej głowie kręcisz ty
mam duszę pesymisty chociaż wiem że to jest kiepski styl
jestem autentyczny, muszę tu najlepszy być
przez syndrom zwycięzcy wciąż ostatni tu zamykam drzwi
mów, że kuba jest przykry, mnie to pierdoli nadal
jak masz damy za dziwki to wyślę ci z nią snapa (to spierdalaj)
pół wersu ciszy dla ciebie
mógłbym coś o tym napisać ale czasem odpuszczam z biegiem czasu
często mi brak słów jak patrzę na tych typów
jutro wstawią im tu zęby a nie uwagę w dzienniku
zaryzykuj, mówię sobie w nawyku chcąc nie chcąc
dwadzieścia jeden, przy tobie czuję się jak dziecko
dwadzieścia jeden, chciałem to powiedzieć mając naście
kurwa, najgorsze błędy na których uczę się to są własne
dlatego sprawdź mnie ziomie
raperzy są sm-tni na pokaz a moje numery to portret
nie chcę gadać o tym ale dzięki za wsparcie
lepiej mi idzie pisząc własną autobiografię
wczoraj dwadzieścia, dziś dwadzieścia jeden
wczoraj chciałem spać dziś trzy doby nie śpię
i nie chciałem by te wersy były aktualne, dzisiaj
tak jak myślałem, że zostanę już przy neuroleptykach
benzodiazepina, chciałem świat rozkminiać
kiedy blat mi się wyginał w dziwnych spontanicznych rytmach
(?) to tryptamin, widzę różowo dziś
skarbie jesteś piękniejsza niż jebany candy flip
już któryś miesiąc nie na bombie, sk-masz zdziwienie
jak siedząc w samochodzie piszą “pogadamy jak wytrzeźwiejesz”
tyle właśnie o mnie wiedzą, myślą znają diego
myślą nie skalane twarze chętnie się wypowiedzą
diego narkoman, dzwonią na monar z głupią nadzieją
typie nigdy mnie tam nie znajdziesz, sam ci wybiorę telefon
znowu zniknę na tydzień, miesiąc, zacznijcie tęsknić
wczoraj był h-llboy, ale kurwa będzie następny

- diego poland lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS