azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dmp (pl) – bilet lyrics

Loading...

znowu coś kurze
w furze leci ten rapboy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet
znowu coś kurze
w furze leci ten rapboy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet

dycha w portfelu
a pod knagą jeszcze więcej
lubię jak rośnie pycha
ludzie patrzą mi na ręce
nie robię sztuk
robię sztukę i to rzucam w eter
twój wybór – sączysz browar czy wsiadasz w tą nową betę

cały czas słyszę jak pierd- że jest ciężko w życiu
nie robisz, kurwa nic, a chciałbyś być zwycięzcą byku
za kwita ci dojebią ..
bankroll im porył
zrzucają winę na przeszłość
biegając z ulaną
co jest 5

nie będę przemeblowywał ten sceny
dźwigam na sobie presji
więc nie zniosę kurwa
byłem nikim
dawali jasne znaki
dzisiaj mówią młody król
odkąd wyrywałem się z marni

dobra, starczy
dawaj bilet – ja lecę po swoje
nie lubię spojrzeń, stad ten kaptur na głowie
nie definiuje szczęścia w kwicie, ale chce go dla bliskich
ze man moja wataha, to wygłodniałem wilki

znowu coś kurze
w furze leci ten rap, boy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet
znowu coś kurze
w furze leci ten rap, boy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet

mówię prawdę, jak tu jest
ale o tym już wiesz
chcesz mnie kontrolować
co ty kurwa kanar czy pies?
wrzucam na bity słowa, tak od dychy u mnie jest
od czasu gdy na drobne kurwa mówiłem cash
zobacz jak wszystko się zmienia
czas jak jebnięty leci
widzę że do szczęścia niejedne zgubił bilecik
w momencie gdy na sałatę, mi w głowie rodzi się patent
oni dalej klepią bidę, więc cisną na kapę
z automatu trzymam fason, gdy widzę takie fakty
tam gdzie lecę trasy nie wskaże mi żadne rozkład jazdy
podpowiedzi dużo, ale wiem co o tym sądzić
zmieniać się na twe potrzeby, wolę chyba zabłądzić
prowadzę przez miasto
znam na pamięć je od gnoja
w prawej trzymam phona, klikam snapa
obok ziomal kreci joja
taki mamy klimat, zawijaj się jak nie czaisz
wieczorami na ośce, tam gdzie nie wchodzą banany
i nie mam bólu dupy, lecz na więzi nie ma mowy
są zdrowi a cale życie lecą na ulgowym
i udają ze jest pizda i ciągle kręcą głową
w sumie racja, prócz kwitu to z wszystkim u was chujowo

ja się dopiero rozkręcam
i nie mażesz mnie zatrzymać
ci co w chuj zawiedli
już dawno mieli swój finał
mieli tylko jedną szanse na to by się utrzymać
dałem im jednorazowy na przejazd i wyjazd!

znowu coś kurze
w furze leci ten rapboy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet
znowu coś kurze
w furze leci ten rapboy
cwele w mundurze
w tej dziurze nie dałem zasnąć
dzieciak w bramie rzuca samary nie piłe
powiedz boże gdzie zbłądziłem
i gdzie zgubiłem ten bilet



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...