donatan – wstęp lyrics
[wstęp: tomasz knapik]
słowianie
różnie nazywano nas na przestrzeni dziejów
skrawenami, antami, wenedami
mieszkaliśmy w osadach i wspólnotach plemiennych
mówiliśmy podobnymi językami
rozumiejąc się nawzajem i nazywając
naszych zachodnich sąsiadów niemcami
ponieważ ich język był dla nas niezrozumiały, niemy
wierzyliśmy w tych samych bogów, którzy
objawiali się nam w działaniu ładu natury
i cyklach pór roku. nie staraliśmy się
narzucać naszej wiary innym
w przeciwieństwie do tych którzy swoją
wiarę przynieśli do nas na ostrzach mieczy
kłębach ognia i dymu. bano się nas
ponieważ byliśmy silni i starano się
nas podzielić – historią, polityką
żebyśmy byli słabsi. chcieli nam
zabrać naszą kulturę, ponieważ
była w niej harmonia i mądrość
i w zamian dać nam obcą
żebyśmy byli głupsi. naszym wojom
nie było równych siłą i odwagą
a naszym kobietom urodą i charakterem
wszystko to, nie zmieniło się po dziś dzień
donatan – równonoc
tekst – rap g*nius polska
Random Lyrics
- steve martin & edie brickell – sun’s gonna shine lyrics
- claudia leitte – água (funk remix) lyrics
- catupecu machu – magia veneno (acustico) – version 2007 lyrics
- rob bailey & the hustle standard – what i live for lyrics
- baba brinkman – short-term mating dance lyrics
- adam ant – young dumb and full of it [live] lyrics
- tennisboywill – friends lyrics
- eiza – dos filos lyrics
- 2sidedface – ona lyrics
- carpenters – overture (an old-fashioned christmas) lyrics