donguralesko – wrócić – wylot lyrics
[zwrotka 1]
zbyt zaufałem lufce i zwiniętej stuzłotówce
odpowiedź przyszła w jednej sekundzie na porodówce
zachodni wiatr przewiał myśli w ch0r-j makówce
jak halny, co dla górali kończy się ich samobójstwem
walka z l-strem, z cieniem, z demonami
dla tych co zwierzą w tym, co go zwą imionami
ten co mówi językami wszystkimi, chodzi nocami zimnymi
co ukrywa się gdzieś pomiędzy innymi
widzieli go raz, siedział na kamieniu drzemał
spojrzeniem kamienował, oddechem powalał drzewa
był adam i ewa, i on, podobno
nawet gdy jest ciemno, na tarczy noszę godło
pode mną siodło, jadę tam gdzie horyzont…
jadę tam gdzie horyzont
[refren x2]
a gdy to usłyszysz, to zabije mocniej serce w piersi twej
w tej ciszy, co spowija nocą wszystkie moce dobre i złe
[zwrotka 2]
siedzę w parku na ławce i obserwuję pościg
gonią ku szczęśliwości ludzie dorośli
wrośli w kult zazdrości, wciągnięci w zawiłości
zmęczeni mieszkańcy planety ziemi
dla jednych czas się żenić, dla innych czas umierać
a tak czy inaczej tylko tu, tylko teraz
los poniewiera, ja mam futerał i mam broń
nie pójdę na dno, choć pewno nie będzie łatwo
nie zawsze światło pada na drogę przed tobą
skurwiele gonią za tobą, mam w sobie bombę jądrową
i tak powoli ich gonitwę zmieniam we własną modlitwę
przedzieram się przez sitwę
[refren x2]
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- joe dassin – excuse me lady – excuse me baby lyrics
- boykot – antikahraman lyrics
- regulo caro – perro de cadena lyrics
- ricordati di rimini – la fine delle onde lyrics
- blake hodgetts – the little blue man lyrics
- nou en – roos lyrics
- mindy3761 – fema will feed whohoo! lyrics
- prince sani gee – 7th king lyrics
- dark funeral – the eternal eclipse lyrics
- king codi – feelin’ me lyrics