azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dr. mc pusz – testament lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
było to w ciemnej nocy
psychomachia myśli, zażartą wojnę toczy
to ostatnie słowo, zapisane jest na amen
po zebraniu myśli czas zapisać swój testament
zapisane będzie wielkimi literami
pozostawiam cały świat za ciemności drzwiami
pozostawiam wielki pomnik w postaci mego rapu
chodź dzieją się tu cuda nikt nie zatrzyma czasu
i minęły już trzy lata od lirycznego lasu
czas trylogii opętany pośród morza grassu
to decyzję twego życia tylko śmierć je rozlicza
to pierdolony świat, jego kres płonie w zniczach
i gdy łzy wyobraźni spoczęły na twe lice
nadejdzie lepszy czas i na to kurwa liczę
lecz strach przed odejściem, odejściem na amen
buduję paranoję, opróżnia z piór atrament

[refren]
można odejść w paranoi
wszyscy śmierci nieświadomi
ludzie są rzekomi
jednak umrę z mikrofonem w dłoni
można odejść w paranoi
wszyscy śmierci nieświadomi
ludzie są rzekomi
jednak umrę z mikrofonem w dłoni

[zwrotka 2]
odejście z mikrofonem w dłoni
oznacza wojownika u progu muru troi
mc zdobywcy miast niezdobytych
ludzie walczą o wolność, to cel przybrany w mity
każdy wers mego rapu, kamieniem jest idei
idei nieskończonej to tysiące jest płomieni
możesz walczyć całe życie i to nic nie zmieni
gdyż tam po drugiej stronie, zostaniemy pozbawieni
wszystkich prawd mego życia, nie mam nic do ukrycia
wiele gór i szczytów jest jeszcze do zdobycia
zapamiętaj skurwysynu nim ujrzysz złote bramy
utracisz kurwa wszystko, zostaniesz pogrzebany
każdy wers przeznaczeniem i sensem jest trylogii
rap sensem mego życia, co rzeczywistość zdobi
odejdę raz na zawszę i co się wtedy stanie
nie pozostanie nic tylko łzy i lament



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...