azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

duchu/ptk – petardy lyrics

Loading...

[intro – duchu:]
kocham snuć plany w bloku z widokiem na gdańsk
(gdy jestem w domu, gdy jestem w domu)
znów nucę “zrobię to w tym roku” i odkładam hajs
(a kiedy będę gotów?)
znajomi spytają: “czemu?”
ja powiem: “zawsze chciałem wrócić tam”
bo tu nie spełnię snów nie
odwiążę c-mę, postawię maszt
tu nie spełnię snów, tu nie spełnię snów, nie

[zwrotka 1 – duchu:]
znów te myśli mnie gonią, póki latarnie nie gasną
o zgrozo… o zgrozie o jutro piszę to nocą
“o rany, nie śpi. cały przyłóż do rany.”
dwoje dzieci emigrantów
ja pierdolę jak mi nie wstyd!
o losach opowieści słucham i trzęsie jak od epilepsji mnie
innym nie brak perspektyw
ale są sobie obojętni
tylko ja nie chcę stać się
bezimiennym i bez pretensji do siebie starcem
długo kryłem talent, ale mało dał mi w zamian
zmienię to i zgasną gwiazdy za nas
nie bój się bracie, nie bój się ukochana
biorę to na siebie
wybuchniemy jak petardy na niebie
w sylwestrową noc
i zostanę tam, bo nie rozumiem ludzi
którzy mają w dupie to skąd są

[refren – duchu:]
odpal petardy
odpal petardy
dwie – za ciebie i za mnie
spójrz – nie jesteśmy jak one, one gasną
odpal petardy

[zwrotka 2 – duchu:]
z wiekiem to, że oddychamy z wiekiem
ciężej nie dziwi mniej cię
niemniej cię kręci walka o jutro to mniej kiepskie
aż po bezkres. my chcemy żyć bez dreszczy
byle szybko, bez kreski, oddałem sie temu bez reszty
jak i zależnemu od pieniędzy odwiedzaniu miejsc
za którymi mógłbym tęsknić jak pierdolnięty
żyć wiecznie to nie tu
ja i tu to misplacin’, na starość
chcę tylko wino pić i liść kręcić
ale nie teraz
odrywam się od ziemi
od kiedy pamiętam chciałem mieć moje własne linie lotnicze
nie mam snu, który nigdy nie ma się spełnić
a metaforę, która z dnia na dzień mocniej mnie bije w policzek
gdyby nie miłość i przywiązanie do kilku osób
dawno kupiłbym ten bilet, jedyny ten bez odwrotu
jestem pewien, że szybuję ponad dnem
i że to dobry wybór postawić to życie dosłownie
na polski sen

[refren – duchu]

[outro – duchu:]
dostałem bilet w jedną stronę na obcą ziemię
całkiem nowy dom, po niezłej cenie
ale czegoś mi brak tu, muszę lecieć
aha, czegoś mi brak tu, muszę lecieć

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...