azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dudek p56 – trzymaj fason 2 lyrics

Loading...

[zwrotka 1: bonus rpk]
trzymaj ziomek fason to po pierwsze teraz drugie
charakternym być inaczej nie umiem
nie ma co tu kryć kiedy leci prawdy strumień
u mnie zawsze git, mówiąc krótko w sumie
gdy nadchodzi świt, intuicja sen przerywa
otwieram patrzały, rzeczywistość mnie porywa
nie latający dywan podstawą moich nóg
myślami nie odpływam bo czuje twardy grunt
pokruszony skun, w czarne ocb
ja lubię się ujarać ty dobrze o tym wiesz
ze to dobrze na mnie działa i przestać nie zamierzam
jam dobry chłopaczyna co w dobrą stronę zmierza
mam osiemnaście wiosen i wychodzę na swoje
zapierdalam sam razem ponad kilo gram
radze sobie, (sobie) ulica mnie prowadzi
to matka co nie kocha i po główce nie gładzi
jak se zapracujesz taki wizerunek da ci honor, szacunek, zasady pilnuj by tego nie stracić tak samo i braci, trzymaj się mordeczko trzymaj się sztywniutko nawet kiedy bywa ciężko!

[zwrotka 2: dudek rpk]
trzymaj ziomek fason nie daj dymać się jak dziwka
posłuchaj prawdy głosu bo ja z niego korzystam
ciebie to nie mieliska a ślizga się co drugi
posłuchaj co ci powiem bowiem ten temat jest długi
ty trzymaj ziomek fason byś się nigdy nie sfajerzył
ja z największych sił, szczerze będę w ciebie wierzył
bo kurewstwo się szerzy a konfitur długa lista
jak zadają pytania, nie wiem ja wracam z boiska!
bo życie to boisko a gra się dalej toczy
tu każdy dobry chłopak miewa nieraz sen proroczy
w nim nie daj się zaskoczyć by przetrwać później w życiu
wiec szanuj ziomek żywot byś nie spędził go w ukryciu
ja rymów mam na zbyciu, wiec otwieram ci oczy
ty obudź się ze snu, idź tak aby nie zboczyć
z tej wyznaczonej drogi która wyznaczył pan
trzymaj fason, szanuj ludzi byś później nie został sam
a gdy odkręcony kran, zakręć niech z niego nie kapie
bo kurwy korzystają póki ty się nie połapiesz
nie daj robić się jak flet przyjmij postawę i jazda
odpalaj amsterdama teraz najwyższy czas nastał!

[zwrotka 3: rychu peja solufka]
trzymaj fason małolacik i nie pozwól się zeszmacić
ziomek biedni czy bogaci szanuj braci tak nie stracisz
tutaj farcik jest k-maci dają nam pełne poparcie
trzymaj fason bracie nawet gdy kiepsko na starcie
slu , rpk mówią trzymaj ziomek fason
nawet gdy ci tępa kurwa w kamuflarzu macha szmatą
chuj do dupy im za to, wyrażam przeciwko psom hasła
bo w obronie mego miasta za mną stanie dziś hałastra
nie ma obcji basta, brudna ulica nie rasta
nawet jeśli szmalem szastam nie zapomnę o pomocy
tez poznałek smak przemocy z czasem ma się dosyć
wściekłe pieści rzadziej klamki, ale za to częściej kosy
swych obsesji chcesz się pozbyć, one dręczą cie do skutku
było trzymać się sztywniutko nie dostarczaj bliskim sm-tku
nie ulegaj prowokacjom, przeciwko frajerskim akcjom
przyjdzie odpowiednia pora, by wziąć odwet ziomek sprawdź to
poznań i warszawa hardcore chodź mamy inna mentalność
nie przeszkadza nam aż nad to, razem ten rap grac bo warto
jak najdalej od kłopotów nie lojalnych świń
jak chłopaki na południu trzymaj fason albo giń!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...