azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dym$on – project x lyrics

Loading...

verse1: [dym$on]
gospodarz to ziomek w czarnym hoodie
preferuję domówkę a nie kurwa kluby
leci drin za drinem, leci freestyle w kuchni
jak powiedział monopol, leci ice cube do wódy
ble, smak chujowy jak zawsze
jeszcze jeden i wbijamy na parkiet
po trzecim się wbijamy na parkiet
ja pierdole co to są za tańce
ej dawaj bit, polej też mi
biegnę maraton, się potykam o butelki
miało być kameralnie ale w sumie też git
projekt x w mcsowej wersji
upływa czas i się zmieniają staty
z każdą minutą jestem bardziеj najebany
dziś mogłem być bogatszy ale to kwеstia podejścia
historie z imprezy, 2020

ref: x2 [dym$on]
znowu otwieram drzwi
to będzie nasz projekt x
chata pełna choć świt
kubki pełne, więc pij

verse2: [gr4nd]
ej, robię call tu do zioma
no i pytam czy jest chata wolna
jeśli tak no to odpowiedź jest prosta
będzie lepiej niż na grillu u gawrona
wóda leje się czysta
jakiś ziomek puścił bit no i nawija freestyle
dzisiaj możesz na mnie mówić hedonista
idę na parkiet no bo leci wixa
robię imprezowy trap tu z dymsonem
każdy track który robię to jest jebany ogień
dawaj polej nie ma że już nie mogę
no i puść tą muzę głośniej
bridge: [gr4nd]
ooo, ooo, no i puść tą muzę głośniej
ooo, ooo, no i puść tą muzę głośniej

ref: [dym$on x2] [gr4nd]
znowu otwieram drzwi
to będzie nasz projekt x
chata pełna choć świt
kubki pełne, więc pij
i znowu otwieram drzwi
to będzie nasz projekt x
chata pełna choć świt
kubki pełne, więc pij



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...