dżem (band) – ballada o dziwnym malarzu lyrics
puste kieszenie i torba pełna snów
oto malarz dziwny, który bywał tu
wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
nie wierzył ludziom i sobie chyba też
zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
karmiony pogardą i rzuconym groszem
często tu siedział, obrazy sprzedać chciał
kto choć jeden kupi dziś?
nie wiedziałeś skręcasz w lewo, chcesz już iść
a być może, gdy zobaczysz właśnie je
znajdziesz słabość swą i marzenia blask
kto wie?
życie swe zamienił w deliryczny sen
gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
by w końcu się odważyć i zapukać tam
gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czas
kto choć jeden kupi dziś
nie widziałeś, skręcasz w lewo chcesz już iść
a być może, gdy zobaczysz właśnie je
znajdziesz słabość swą i marzenia blask
kto wie?
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- au p’tit bonheur – tapis d’orient lyrics
- vishal dadlani – baby ko bass pasand hai lyrics
- averse sefira – homecoming’s march lyrics
- devajia sensei – dat one way lyrics
- zuzana smatanová – zuzana smatanová:nech sa deje, čo sa má! lyrics
- edson & hudson – cidadão lyrics
- koffin kats – graveyard tree zero lyrics
- andreea bălan – superwoman lyrics
- niña pastori – y para qué lyrics
- ylva (no) – come get your boyfriend lyrics