edyta bartosiewicz – koziorożec lyrics
powoli lekko pochylam się
powoli lekko pochylam się
wystarczy jeden jedyny krok
wystarczy by przerwać najcieńszą nić
może jesteś gdzieś obok
i przyglądasz się jak
przestaję być sobą
ciekawe czy znów dobrze bawisz się
jeden ruch spadam a moje myśli
rozbiją się o kamień
to jest jak opium wciąga i czuję się
coraz słabiej
i jeśli jesteś gdzieś obok
i przyglądasz się jak
przestaję być sobą
ty czekasz jak sęp czy skoczę…
nigdy! nigdy! nigdy!
niech rani mnie mocniej
niech rani mnie aż do krwi
każdy dotyk czuły aż po ból
teraz ranić może jeszcze ostrzej
rań mnie mocniej!
niech rani mocno gdy stoję wciąż
o jeden krok
za blisko bym mogła się uwolnić
i jeśli jesteś gdzieś obok
i przyglądasz się jak
przestaję być sobą
ty czekasz jak sęp czy skoczę…
nigdy! nigdy! nigdy!
niech rani mnie mocniej
niech rani mnie aż do krwi
każdy dotyk czuły aż po ból
teraz ranić może jeszcze ostrzej
rań mnie mocniej!
niech rani mocno gdy stoję wciąż
o jeden krok
za blisko bym mogła się uwolnić
Random Lyrics
- bridge to grace – no lies lyrics
- berdan – early morning (intro) lyrics
- sampaguita – sayawan lyrics
- any last words? – you won’t see it coming lyrics
- ski mask the slump god – coolest monkey in the jungle lyrics
- mitchy iris – heartbreak anth3m lyrics
- timere888 – like me lyrics
- bram vermeulen – brand in mijn verstand lyrics
- kyle – the high rise of k.i.d lyrics
- bridge to grace – enemies within lyrics