ejmatt – fantasmagoria lyrics
[zwrotka 1]
czego w życiu szukam to zagadka
i chociaż mówią, że judasz – musisz je kochać
nie do rytmu, no bo tango to nie cancan
a do tanga przecież wiesz – trzeba dwojga
ziemia kontra syf ludzki, to konflikt dziejów
stos problemów jakie masz to przy tym banał
sos na celu, to podobno jeden z grzechów…
zgrzeszyłem więc, a ty weź się nie wpierdalaj
mała, miałem więcej nie kląć przeto
nie jestem szewcem, a buty to mogę zepsuć
wina? to nie mój monopol, ergo
wiesz to, ale wiedzę trzeba przekuć… w czyn
w czym widziałem wtedy jak będzie?
strzępy na nerwie i potłuczone l-stro
pokruszone gówno jako vademec-m nieszczęść
nie po to szedłem, żeby teraz wbijać chuj w to
[zwrotka 2]
przegrałem wiele walk – z reguły nokaut
nie chciałem przecież tak, ale to fart taki
chciałem los brać w łapy, za szmaty
za straty mógłbym teraz gruby hajs… stracić
no i pchamy razem ten syf
wbijaj zęby w ściany jak nie chcesz walczyć
trzymaj ten syf w garści, niech mu idzie w pięty
moje pięści pokazują ile znaczysz
ile razy spierdoliłem plan
ile razy spierdoliłem go budując?
tyle razy, że nie widzę nigdzie żadnych szans
szukać prawdy to jak z czapy wierzyć w ufo
wiemy dużo, ale więcej wiesz po śmierci
do reszty oszalałem i chciałem wiedzieć
ale wierz mi – to wszystko można ładnie streścić
za resztę treści podając tylko ciebie
Random Lyrics
- mar$ gram – the anthem [week #3] lyrics
- absztrakkt – die ungebrochene blume lyrics
- palmyra – whereby the signatory lyrics
- johnny cash – this side of the law lyrics
- adam warrock – j.a.r.v.i.s. lyrics
- dropkick murphys – forever – 2007 version lyrics
- halvdan sivertsen – håp i havet lyrics
- leland aleem fakir – vain interlude lyrics
- el chaval de la bachata – ya no creo en el amor lyrics
- anoflex – giz listen lyrics