elżbieta adamiak – zielnik wierszy lyrics
Loading...
[zwrotka 1]
cisza, krew nabiegła
do twarzy wiklinom
cisza – nagle z całych sił
dzwoni burza w szklance liter
po raz drugi
zakładam zielnik wierszy
[refren]
i coraz bardziej poznaję
choć się złotymi liśćmi zakryć to staram
że to już nie zielnik
że to już życia popielnik
że to już życia popielnik
życia popielnik
[zwrotka 2]
trzeszczy papier
słów nieustanne spięcia
wielka burza
kartką się przemieszcza
po raz drugi
zakładam zielnik wierszy
[refren]
i coraz bardziej poznaję
choć się złotymi liśćmi zakryć to staram
że to już nie zielnik
że to już życia popielnik
że to już życia popielnik
życia popielnik
Random Lyrics
- rigforevigt – gima lyrics
- karramba – mój własny raj lyrics
- el gran martín elías – mi ex lyrics
- steve webley wray jr. – all i can be lyrics
- soulby thb – évidemment qu’on est doué lyrics
- niña dioz – dale lyrics
- j leaf – ignorance is a bliss lyrics
- erika wennerstrom – good to be alone lyrics
- degarmo and key – reclaim america lyrics
- colin campo – draco and a yacht lyrics