emas – więcej życia lyrics
[zwrotka 1: emas]
jak przyjdzie znowu jesień to nakupię trochę książek
a jak wyjdzie ta płyta to w spokoju się pomodlę
proste życie, bez rewelacji
gówno mnie obchodzi, kto jest mistrzem kurtuazji
ja to co miałem to wyniosłem z chaty
nie, że graty na mete, a za farmazon baty
a jak naważyłem piwa, to brałem to na plecy
a jak się najebałem, to mnie stary wziął za bety
dziś pożyczam wiedzę z biblioteki
chociaż nie zapomniałem gdzie dostanę wódę z mepy
sorry chłopaku, ale tam nie wracam
a jedyne o co gram, to ciężka praca
jak ci powiedziała matka żebyś gówna nie tykał
to słuchaj, nie pierdol i więcej życia
[zwrotka 2: emas]
nie musisz mówić mi, że jest ci ciężko, co z tego?
i wcale mnie nie bawi, jak na wolnym leciał eldo
mam szacunek do oldschool’u
i co by się nie działo, kim ty kurwa jesteś, królu?
stoję se z piwem, nowy narybek
nie było mnie tu chwilę, co drugi to diller
a jak byłem w szóstej klasie to dostałem majeran
i gdyby nie to nie wiedziałbym jak zacząć od zera
trochę pokory dzieciak
ja dwadzieścia parę lat wygrzewałem jeden trzepak
i się uśmiecham, kiedy chcą zapalić ze mną
i choć nie palę wychodzę na piętro
a jak zapomniałeś kurwa, co ci powtarzała matka
nieważne, jedno ma wyjście klatka
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- steve gunna – 93 flavor lyrics
- laley – soul chauffeur lyrics
- vybz kartel – last one (mavado diss) lyrics
- dj luke nasty – right lyrics
- e-type,the poodles – line of fire – radio version lyrics
- indigo king – feelings show lyrics
- mickey avalon – dope s**t lyrics
- jack feat. 3robi – cheeba lyrics
- meis – je prends la vie lyrics
- kavoossi – house sound lyrics