azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

erka – ano bo ty lyrics

Loading...

[refren]
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz

[zwrotka 1: rahim]
ukaż mi staż i całokształt swej pracy
nokaut na tacy nic nie tłumaczy
haczy logusa, bambusa i innych niewinnych
postać momusa, który nie k-ma
to tylko jego duma psuje wizerunki, stosunki
łączy gatunki choć różne są w jedną całość
całą okazałość hip-hopu w jego pięknie niszczy doszczętnie
a mc się stara, próbuje, rymuje, ktoś krytykuje
ja go nie szanuję, po prostu traktuję na równi ze śmieciem
kiedy on stoi na starcie ja zbliżam się ku mecie
wiecie (lub się dowiecie)
stale walczę wokalem, czasem sam jak palec
ale posiadam ambicje by utrzymać swą pozycję
pośród mistrzów tego fachu, brachu proszę bez obciachu
mądrala się znalazł i ustala, ten jest dobry, a ten nawala
nie masz podstaw więc się nie dowalaj
prościej powiem lub podpowiem jak sufler z budki
nie zakładam kłódki na twarz, którą posiadasz
jednak wymagam dyscypliny od członków mej rodziny

[refren]
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz

[zwrotka 2: kuzyn]
nie tykaj biegunów magnesu to początek stresu
krytyki tematyki tej muzyki nadszedł czas
nie po to żebym was krytykował, atakował
pakował swą robotę i głupotę do torebki
to brakuje ci piątej klepki
dlatego krytykujesz, ignorujesz
na nasze słowa plujesz, bo tak to ujmujesz
sam nie pracujesz a ciągle krytykujesz
podskakujesz wrogością nalatujesz podejmujesz pochopne decyzje
może to są bzdury czy tylko moje wizje, więc daj to na wizję

[refren]
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz

[zwrotka 3: kew]
toczę kamień zawalasty, widzę oczy a w nich chwasty
czy mój styl jest nieodmienny, zaraz złapię katar sienny
jego mowa ozdobiona, wyrobiona na temat krytyczny
taki to mityczny wyraz twarzy
on mi się kojarzy z bezwzględną wartością i czułością sąsiada
on wysiada i nie pieprzy piotruś, pietrek a dwóch pietrzy
także patrzy na miasteczko i ciasteczko swe zajada
taka wpada ma zajawa z której strony leci lawa
to jest moja własna sprawa i dobra zabawa
czy masz mówić swoje zdanie, pierwsze pranie
tak zmywanie naczyń to co prawda ona znaczy
i zaprzestań w końcu już, tak naprawdę jesteś tchórz

[refren]
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz
a no bo ty, niby co ja? to, że się staram, próbuję?
ty bez podstaw krytykujesz

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...