eseshu - strespourazowy lyrics
głupio wyszło
chciałem zostać sam ale potrzebna mi bliskość
kogoś kto nie zrani kiedy wali się już wszystko
kłócę się znów w bani patrząc w ma zjebana przyszłość
chciałbym móc zaufać i się nie bać ze będzie mi przykro
chciałbym móc planować z drugiej strony się nie zastanawiać gdzie to prysło
stres pourazowy nie pozwala patrzeć w oczy
by mnie tu zobaczyć udaj się na sp+cer w nocy
bardzo długo słuchałem szumu kołyszanych drzew
właśnie tam zrozumiałem że nie ma nikogo oprócz mnie
zaufaj komuś a kurwa przekonasz się
największym wrogiem jesteś ty i co otacza cię
wszyscy uśmiechnięci póki droga gdzieś tam traci sens
zaraz tylko śmiech i skurwialy humor tylko by tu wzbudzić lęk
ja was znam i nikomu nie dam tutaj wejść
drabinę zbudowałem sam teraz trzeba po niej przejśc
Random Lyrics
- johnnascus - across the cosmos lyrics
- anubis (w!nter) - feel me lyrics
- ripsi winelover - promise (remix) lyrics
- blondie - under the gun (live) lyrics
- deezy216 - woah lyrics
- ryan healy - imaginary friendship lyrics
- killxxxa & kinderlil - перклинги lyrics
- seven lions, trivecta & blanke - wild and broken lyrics
- the wiggles - guess what? lyrics
- hello, i'm sorry - i don't know you lyrics