ewa demarczyk – garbus lyrics
mrze garbus dosyć korzystnie:
w pogodę i babie lato
garbaty żywot miał istnie
i śmierć ma istnie garbatą
mrze w drodze, w mgieł upowiciu
jakby baśń trudną rozstrzygał
a nic nie robił w tym życiu
jeno garb dźwigał i dźwigał
tym garbem żebrał i tańczył
tym garbem dumał i roił
do snu na plecach go niańczył
krwią własną karmił i poił
a teraz śmierć sobie skarbi
w jej mrok wydłużył już szyję
jeno garb jeszcze się garbi
pokątnie żyje i tyje
przeżył swojego wielbłąda
o równą swej tuszy chwilę
nieboszczyk ciemność ogląda
a on — te w słońcu motyle
i do zmarłego dźwigacza
powiada, grożąc swą kłodą:
“co ten twój upór oznacza
żeś w poprzek legł mi przegrodą?
czyś w mgle potracił kolana?
czyś snem pomiażdżył swe nogi?
po coś mię brał na barana
by zgubić drogę w pół drogi?
czemuś łbem utkwił na cieniu?
z trudem w twych barach się mieszczę!
ciekawym, wieczysty leniu
dokąd poniesiesz mnie jeszcze?”
Random Lyrics
- sara hebe – la nueva ley lyrics
- иван дорн (ivan dorn) – так сильно (so much) lyrics
- huck fin (finley) – wonder boy! lyrics
- christian lee hutson – you don’t remember anything – audiotree live version lyrics
- eddie bars – she a fan lyrics
- smallpools & the aces – stumblin’ home lyrics
- luluc – kids lyrics
- tommy lee sparta – vibes lyrics
- regdar and the fighters – lament for the lost lyrics
- todd rundgren – a dream goes on forever (live – back to the bars) lyrics