feno & ramzes – restart lyrics
[zwrotka 1 feno]
mam dwadzieścia dwa lata i kryzys egzystencjalny
jak dożyję trzydziestki to już w środku będę martwy
odmieniam przez przypadki spis toksycznych relacji
staję się łatwopalny, podatny na upadki (ye)
nie mam czasu, bo przepuszczam go przez palce
świat tego wymaga, żebym z bólu nosił pancerz
czuję stagnację, czuję się kurwa strasznie
czuję, że przez to akcent kładę na frustrację (ye)
jakby jedną nogą w grobie (ye ye ye)
powoli łapię akrofobię (ye ye ye)
w zdrowiu szczęściu i chorobie (ye ye ye)
możesz zaufać tylko sobie (ye ye ye)
[refren]
chyba potrzebny jest mi restart (yee)
muszę gdzieś indziej zamieszkać, tylko gdzie
miałbym szukać tego miejsca, w którym rozgoniłbym ciemne chmury
i znieczulił się na bóle, żeby w końcu móc nacisnąć guzik restart (yee)
muszę gdzieś indziej zamieszkać, tylko gdzie
miałbym szukać tego miejsca, w którym rozgoniłbym ciemne chmury
i znieczulił się na bóle, żeby w końcu ruszyć z miejsca się
[zwrotka 2 feno, rewers]
dość mam tego przewracania z rana się z boku na bok
dość mam szukania grama byleby tylko mieć lot
od przepaści dzieli mnie tylko ten jeden krok
miewam cele nieprzeciętne dlatego dziś [?]
chyba potrzebuję zmiany, żeby niżej już nie upaść
zbieram ludzi za plecami zamiast ślepo biec po trupach
ciągle biję się z myślami kiedy słyszę się w odsłuchach
czy to sprawa dla lekarzy czy mam jeszcze sobie ufać
znowu życie kopie nas po pysku, podlicza błędy jak fiskus
nie chcę z długiem spać, spłacam w ratach dar mówią, że to już dyskurs
nie wierzę w żadne z ich słów, nie wierzę im już
nie chcę brać prochów żeby spać
nie chcę już więcej pieprzonych kłamstw
kurwa flaga na maszt, zbuduję tratwę i popłynę w dal
miasto złe, miasto bardzo złe i wciąga
wszędzie krew, a szczególnie na pociągach
miasto złe i odpycha nas od siebie
zostaw mnie, nim to ja zostawię ciebie
chyba potrzebny jest mi restart (yee)
muszę gdzieś indziej zamieszkać, tylko gdzie
miałbym szukać tego miejsca, w którym rozgoniłbym ciemne chmury
i znieczulił się na bóle, żeby w końcu móc nacisnąć guzik restart (yee)
muszę gdzieś indziej zamieszkać, tylko gdzie
miałbym szukać tego miejsca, w którym rozgoniłbym ciemne chmury
i znieczulił się na bóle, żeby w końcu ruszyć z miejsca się
Random Lyrics
- danit treubig – presencia lyrics
- the happening thang – i don’t wanna go to work lyrics
- dawin – misbehaving lyrics
- menino gob – gato lyrics
- alizade – везучая (lucky) lyrics
- gallyglitch – chidori (pastels) lyrics
- uknwun & night editor – home with you lyrics
- stylz – friday night lyrics
- amanda santos – a culpada foi eu lyrics
- holy holy – frida lyrics