fenomen – wyjazd lyrics
[ekonom]
to już jutro, nie mogę się doczekać mówiąc ściśle
jak będzie zajebiście, przez cały tydzień o tym myślę
w głowie jedna opcja, żeby jak najszybciej kupić bilet
i za chwilę kłopoty gdzieś zostawić
znowu w trase, wybieram oczywiście drugą klasę
bo jest taniej, wiesz jaki to ma sens, nic się nie stanie
za to więcej w kiermanie i wszyscy mamy jeden przedział
same znajome twarze i tylko jeden zgredzik siedział
zaraz wyszedł, zrozumiał, że tutaj nie będzie ciszej
no bo po co, wiadomo to rozgrzewka jest przed nocą
ale każdy pociąg ma dwa końce, a w środku konduktor
chciał od nas bilety, żółf do niego: “kupię jutro”
jak zwykle, znowu kredytowy zaraz zniknie przez okno
oczywiście trasę kontynuuje zgraja
ja dziś fristajluję, ósmy browar pije ziaja
ale jaja zapomniałem słów do o życiu teksty
zanim sobie przypomniałem: “patrz ekonom, już jesteśmy”
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- guy sebastian – tonight again – short edit lyrics
- the kills – let it drop lyrics
- staut – gå i stå lyrics
- madcon – one life – nino fish remix lyrics
- niska – midi minuit lyrics
- er drago – animali razionali dipendenti lyrics
- loren israel – loren israel | loren israel|loren israel lyrics
- carry on kid – dissonance lyrics
- kristin kontrol – white street lyrics
- benny benassi – dance the pain away – alex gaudino & benny benassi edit lyrics