azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

filipek/edzio – rookies roku lyrics

Loading...

[zwrotka 1: filipek]
uprzedzam fakty jak super express
kurtyna w górę, wchodzi filipek
all eyes on us, bo każdym wersem
wbijamy w ziemię podziemną lirykę
rap made in poland, nie stany, nevady
masz tu przed sobą dwóch królów braggi
jak tony montana mam pełny magazyn
nie zginę na końcu, więc bez obrazy
nachalny marketing wsadzę wam w dupę
serio, wasz label nie jest tu super
płyta dekady po latach suszy
jak się obijamy, to tylko o uszy
wchodzimy z buta, ogarnij typie
gorzej niż sarin, edzio, filipek
wbite w logikę, zbieramy plony
i dalej mi powiesz – zbyt wywieziony?
jestem tu po to by grajkom pokazać
że hip-hop to więcej niż tanie labele
które załatwią mi featy z fejmami
na których bym oparł swoją karierę
granie do końca i spanie po dworcach
a bitwy dały mi paru przyjaciół
wśród hipokrytów, pacynek i gimbusów
za których czasami nienawidzę rapu
moja pogoda to ta dla bogaczy
a synoptyka ich równo wkurza
oczekiwali promyka nadziei
gdy się rozpętała tu gówn0burza
szacunek w podziemiu to chyba przeżytek
bo przestaliście być postępowi
jedna literka, a robi różnicę
bo dzisiaj jesteście tylko po stepowi

[zwrotka 2: edzio]
pooznaczaj daty, kiedy łapiesz za kalendarz
wszystko przemawia w naszym imieniu
my to rookies roku, płyta dekady
i do tego freestylowcy milenium
i masz to jak w banku
dostaniemy zyski i szacunek wszystkich
jestem prawdziwy, bo w moich tekstach
nigdy nie doszukasz się hipokryzji
nie chcę być pośród mainstreamowców
niech się trzymają z dala ci chłopcy
mam respekt do kilku
każdy z tych, których szanuję już dawał mi propsy
dziś, chcę iść z tym dalej
odkąd zdobyłem pierwsze miejsce
weź mnie nie pytaj o obronę pasa
spytaj lepiej kiedy polecę na esce #większe_ambicje
kiedyś mi gadali mi za plecami, że będę tutaj na jeden sezon
teraz kiedy słyszę szepty za plecami
to kiedy idę ulicą pytają czy to ten edzio
jurij gagarin, idę do gwiazd
gdzie jeszcze dojdę, jak daleko nie wiem
widzę to brat, życie to gra
ja co dzień przechodzę samego siebie
kiedyś, jimson i vnm śmiali się
z grania koncertów na streamie
dziś w klubach po parę tysięcy osób ogląda popka na telebimie
ej, odbij od tego jak popierasz to nieporozumienie
odpal nas, rookies roku edzio, filipek – wchodzimy na scenę

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...