azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

flaszki i szlugi – 7na365 lyrics

Loading...

[verse 1: król świata]
odpoczywam, patrzę przed siebie
obalam ciało spracowane od stóp do uszu – siedem
czemu nie dwadzieścia siedem? nie wiem
wiem, że jestem tu i teraz, nic nie muszę wiedzieć – siedem
i choć bije mnie po głowie liczba
odpoczywam, nie pozwolę jej wygrać w myślach
i tylko szum, szum, i tylko morze
może pożegluję dziś daleko? daj boże, boże
przecież miało być inaczej, kurwa
łapię oddech, otwieram spinaker, żeby coś urwać – siedem
na trzy sześć pięć, ciepły piasek, upał
teraz króluję tym światem, taka rola króla
i choć wnerwia mnie wciąż siedem, kurde balans
to jaram się tym, wiesz asiearam
z życia znikam jak dym, kapitan [?]
w tym słowie mam sny jak robotnicza cała

[refren]x2
to co kochasz to siedem
na co czekasz to siedem
co cię niszczy to siedem
narzekasz na siedem
przede wszystkim siedem
wieczna chęć na siedem
sny śnisz o siedem
trzy sześć pięć w tym siedem

[verse 2: król świata]
a więc odpoczywam już nie siedem ale cztery ledwo
kiedy to zleciało? nawet nie zdążyłem pierdnąć
wszystko mi jedno, i tak żyję chwilą
choćby cały wiek jak te siedem przeminął
kapitan na morzu, który wyrywa kartki
cztery trzy dwa jeden, proszę znów się zacznij
niemy krzyk w zalewie zwolenników akcji
która chce zniszczyć nawet te siedem dni wakacji
sprawdźmy 1.918 to 7/3.65, kurwa krocie
mimo, że o siedem pogrążony w strachu
będę jeździł i moczył ogóra w tym piachu
siedem na piątkę ratuje zdrowie
kiedy jest jeden myślisz o powrocie na swoje
żegluj kochany, odświeżaj zwoje
miej się dobrze, wrócisz tu za trzy pięć osiem

[refren]x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...