azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fonciak – reguła ograniczonego zaufania lyrics

Loading...

nie ma mowy, to był ostatni raz… złości…

[refren]
strasznie dużo syfu na ulicy strasznie dużo też złości
uczę się reguły wzajemności
uczę się reguły ograniczonego zaufania
nie chcę nic od ciebie i nie mam nic do dodania x2

nic do dodania
nie mam nic do dodania
nic do dodania
nie mam nic do oddania
nic do dodania
nie mam nic do dodania
nic do oddania

[zwrotka 1]
widzę te piękne fury jak cholera z moją szczęką styka się ziemia
dlaczego on ma a ja nie mam czy ich plan zakładał podobny schemat (okej)
tłukę się o parę metrów za siedmiu albo stopuję aż żał patrzeć
chociaż jak patrzę na ojca i matkę to nic przy ich poświęceniu
małolaci, którzy mają wszystko mają cienką skórę jak ogórek
i przy pierwszej cięższej próbie podejścia pod górę kończy się na “nie no żartujesz?”
to pokolenie jest potwornie miękkie nie stać was nawet na bunt
ale stać na nową bransoletkę i giętkie języki jak u mieszkańców naboo
potrafisz kochać na zabój tak, że wiesz jedno i koniec
mam tylko tyle ale starczy na dwoje daktyle, suszone owoce
i zmieloną kawę i moje emocje i tyle wystarczy
na tyle dużo ognia w sobie żeby tchnąć w ciebie pierwiastek pasji
nie zabierzesz moich racji moich papierowych snów
które trzeba utwardzić zanim ktoś zgarnie je na stół
zanim życie powie mi koniec zabawy miałeś tyle czasu
który zmarnowałeś na życia swoich przyjaciół teraz na swoje zapracuj
[refren]
strasznie dużo syfu na ulicy strasznie dużo też złości
uczę się reguły wzajemności
uczę się reguły ograniczonego zaufania
nie chcę nic od ciebie i nie mam nic do dodania x2

nic do dodania
nie mam nic do dodania
nic do dodania
nie mam nic do oddania
nic do dodania
nie mam nic do dodania
nic do oddania



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...