furia gniew - obłudnicy lyrics
od młodości uczeni normalności, godności, miłości, prawości
poszanowania życia bliźniego, poprawnych wartości
lecz co z tego pozostaje w twej głowie, w twej głowie kolego
rozliczymy więc rachunek sumienia twego
twa pycha ogromna aż mdli, obraz swój rysujesz przezroczysty
tyś królem, lecz z bólem przyznasz mi
sumienie masz brudne i cuchniesz rozkładem
łapczywie pragniesz, pragniesz wszystkiego
chciwość związała twoje nagie ciało
nieczyste sumienie znów ferment wylało
z zazdrością spoglądasz na tego co ma więcej
zalany w trupa obżerasz się jak świnia
gniewnie spoglądasz na odbicie w l+strze
lеnistwo swej dupie wynagradzasz krzesłеm
w obronie kościoła rzuć kamień w matoła
w obronie kościoła rzuć kamień w matoła
święta krucjata zaczęta, kolejna głowa ścięta
upadły wartości , grzech! grzech ponad świętości
kolejna krew przelana za chrystusa pana
kolejna krew przelana za chrystusa pana
Random Lyrics
- the alchemist - wildstyle lyrics
- days of the new - take this anyway lyrics
- zach austin - this isn't fun anymore lyrics
- hafiy the dude - "moon freestyle" lyrics
- the choir (1960s) - in love's shadow (the mods demo) lyrics
- the buoys (au) - drive me home lyrics
- rightwrong - hellsing lyrics
- enrique iglesias - no me digas que no (solo) lyrics
- madkutz - o último lyrics
- 1blnk - crashmycar lyrics