golec uorkiestra – nie chcę żadnej sławy lyrics
[zwrotka 1]
leżę sobie w mej kanciapie
na paciepnikowej grapie
i nie robię nic co zwykle robić muszę
tak dopieszczam swego lenia
leczę złość i ból istnienia
i do walki szyki zwieram swe
[zwrotka 2]
gdy powodów czasem brak
by kolejny zdobyć szczyt
gdy z ekranów dzień po dniu
rewia błaznów męczy zbyt
gdy za ciężką pracę tyle w życiu tracę
jedna w głowie się kołacze myśl
[refren]
nie chcę żadnej sławy i mamony
wolę swoje ciepłe kalesony
nie chcę oczu kamer i poklasku
wolę z tobą kochać się o brzasku
[zwrotka 3]
gdy mi w głowie mąci ktoś
i na siłę zmienia mnie
kiedy lukrowany kit
czk+wką już odbija się
nie chcę tego znosić wolę łączkę kosić
i pod nosem śpiewać sobie tak
[refren]
nie chcę żadnej sławy i mamony
wolę swoje ciepłe kalesony
nie chcę oczu kamer i poklasku
wolę z tobą kochać się o brzasku
Random Lyrics
- stefan eli – pink smoke lyrics
- soleima – luvuluvuluvu lyrics
- lil uzi vert – yessirskiii lyrics
- prince of roads – 2 am/pm lyrics
- cold hearted – sew my eyes lyrics
- killah man – todo cambia lyrics
- modern chemistry – too soon (too soon) lyrics
- i’m geist – deeper ends – remastered lyrics
- ocaso épico – cortar ou cortar-se lyrics
- gelida – together lyrics