a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

gracux – wypalony kwas lyrics

(bridge)
moja muza to nie będzie nigdy wypalony kwas
latam furą tylko w nocy z tyłu tłucze mi sam bas
twoje pierwsze słowo mama a moje trap
na chodniku się dopala z pierwszej ręki świeży blant

(gracux)
jak skacze typie, no to raczej musi bujać mocno
gastrówa wchodzi na ostro gastrówa wchodzi jak lotto
tak nagle
gasną światła ale nie te z przodu
wożę dupę w golfie nie mam planów na wymianę wozu w kieszeni ostatni gram
ona pyta się co robić
ty sprzedajesz na policji ziomów ja sprzedaje topy
w nol’u mamy ziomów w nol’u same koty
kiedyś muza była muzą teraz muza jak narkotyk

jak wpadam do ziomala na łychę, a nie muzykę
to w pytę to leci typie, na chwile wpadam z fizykiem
otwieram furę kluczykiem w środku leci koncert życzeń
oglądam rick i morty gaszę światło no i idę w kimę o

no i idę kimę ide o
no i w kime idę, budzę się co chwile nie możliwe zasnąć typie nie

(bridge i ref)
moja muza to nie będzie nigdy wypalony kwas
latam furą tylko w nocy z tyłu tłucze mi sam bas
twoje pierwsze słowo mama a moje trap
na chodniku się dopala z pierwszej ręki świeży blant
(zgutka)
pierdolisz mi jak na kwasie, da się gaże w rapie brać
basen zmaże wasze twarze, także dajże robić trap
robią gówno pod gimbazę, kasę z marzeń chciałem, ta
prochy wchodzą w banię, jakbym strzelił tobie w twarz

jesteś wyjebany z butów jakbyś miał je na wynajem
źrenice ciemnie i wielkie, ja to w nich widzę samarę
bananowcy o uczuciach gadają to paradoksy, bo zazwyczaj w wielkim domu nie ma miejsca dla miłości

robią dziury się w pamięci i to tanim kosztem, twoi ziomki wymyśleni przyjaciele pani foster
robię rap, żeby ci spalić wioskę, rany boskie, mamy postęp a hejterzy bawią się w słoneczko z ojcem

pierdolimy wasze marne afery
i na luźno nagrywamy numery
jeżeli nie masz kablówki zajeb sę na język karton i zapij denaturatem, jeżeli cię kręci hardkor
sprawdź to

- gracux lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS