azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

guzior – yllom lyrics

Loading...

[zwrotka 1: guzior]
jeżeli w ogóle chciałbyś mnie przyćmić
to może najpierw słońce zasłoń, co?
jarasz się tym i nie chcę żebyś przystygł – płoń, jebańcu płoń
czuję tą przewagę adrenaliny
czuję się jakbym miał broń przy pasku, o
nie mogą pojąć, nas i są w błędzie
jeśli myślą że kimkolwiek przy nas tu są
to jest tak świeże że nic dziwnego, że aż lekko przymarzło, co?
tylko ja z niepewnej przyszłości mógłbym mnie rozjebać
myślą że nowego wynajdą coś
to przyparło ich, jak wdech
w piersiach ich kobiet co chcą te lekarstwo wziąć
nie musisz mówić zegarkom stop przy mnie
a listki nam przebarwią tło
zaburzenia łaknienia to ciągle jest głodne
a myślą że przekarmią to
ciągle jest pora karmienia
i wciąż nowe młode to samo się przeżarło do
serca po sos, lunatycy tacy jak ja nigdy niczego nie przegapią śpiąc
to leczy i wykańcza jak chemioterapia, u mnie jest terapią flow
zmieniam magazynki w zeszytach
chociaż sam nie wiem gdzie idę, widziałem że wrócę
powtórzę, dostałem skrzydeł i chociaż jestem jeden
to jestem kluczem
ulica przy której żyję za długa by uciec
chwała każdemu, kto z życiem uszedł
pieprzone, zużyte rady – pluje na nie
bo coraz wyraźniej już widzę mój sen
jakbym poznawał stwórcę i rozumiał teraz cały plan na nowo
i widział to jak w powtórce, to co miał na myśli, gdy było chujowo
widzę sukces, jakby był osobą i rozumiem życie, jakby było sobą
sześcian, w kościach parę szóstek, jakbym miał umrzeć bo wziąłem już za sporo szczęścia
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...