ilyjvne, alpi – suicide call lyrics
[verse: ilyjvne]
szansa jeden do sześć, stoję z rewolwerem
mrozisz moje wnętrze chłodnym spojrzeniem
schodze cztery pietra w dół, czyli poziom pod parterem
widze betonowe sciany, słysze skrzypienie desek
innych obrzydza śmierć, a dla mnie to jest piękne
w ułamku sekundy możesz rozstać sie z problemem
dzisiaj osiemnasty, mój ostatni czerwiec
przykładam to do głowy dla pewności strzelę siedem
[verse 2: młodyalpi]
siedzę zajebany petem przy wojska polskiego 7
chłodem otula mnie jesień, zimno mi ruszyć sie nie chce
lampa mryga jakby kodem, chciałaby mi cos powiedziec
nie chce słuchać rad od innych wiec przechodzę obojętnie
wzrok w dół, wszystkie swiatła gasną
nie widze nic przed sobą tylko czuje zapach lasu
aż w końcu odnajduje się przy drzewie
mija krótka chwila i budzę sie w nowym świecie
Random Lyrics
- fodasko man – attenzione pickpocket lyrics
- halid muslimović – bolje svatovi… lyrics
- disfigured corpse – low life lyrics
- eddie kendricks – born again lyrics
- zorica brunclik – to je, majko, srce moje lyrics
- black sea dahu – hollow trees lyrics
- absent – bitter peach lyrics
- grimzlee – dead inside again lyrics
- j. stone – hamptons lyrics
- пророкъ, friday13 – газлайтинг (gaslighting) lyrics