azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jacek kaczmarski – hiob lyrics

Loading...

ta wyprawa była dla nas przyjemnością
kiedy z gór zeszliśmy w kwitnące doliny
parobcy porzucili domy broń i stada
obrońcy zginęli śmiercią bohaterską
równaliśmy z ziemią winnice i zasiewy
nasze ręce dymiły ludzką krwią i tłuszczem
i z całej krainy nie pozostał po nas
kamień na kamieniu ani zdrowy człowiek

widzieliśmy łupów naszych właściciela
cały w strupach i wrzodach trwał w pogorzelisku
tuż przed naszym najazdem stracił wszystkie dzieci
w gruzach domu przez piorun zburzonego w nocy
nie znał chyba ten człowiek łaski swego boga
lecz wielbił go nadal choć nieludzkim głosem
staliśmy milcząc dobić ktoś go chciał z litości
ale stracił śmiałość wobec takiej wiary

“gdy zgwałcili mi żonę – sławię słodycz jej ciała
braci synów już nie ma – ja wciąż z nimi rozmawiam
roztrzaskali domostwo – ja kamienie całuję
zawlekli mnie na śmietnik – w słońce się wpatruję
zmiażdżyli mi podbrzusze – miłość nie da się zgubić
wyszarpali mi język – więc palcami coś mówię
wykłuli mi źrenice – myśl się z myślą zaplata
dzięki ci boże! stworzyłeś najpiękniejszy ze światów!-”

wódz gotowych na wszystko bitnych górskich plemion
chciałbym być bogiem takich jak ten człowiek ludzi
jeden starczył by dźwignąć i utrzymać w górze
świat boga i nicość przez niego mu daną
chociaż zniszczyć go jednym mógł wzruszeniem ramion

“gdy zgwałcili mi żonę – sławię słodycz jej ciała
braci synów już nie ma – ja wciąż z nimi rozmawiam
roztrzaskali domostwo – ja kamienie całuję
zawlekli mnie na śmietnik – w słońce się wpatruję
zmiażdżyli mi podbrzusze – miłość nie da się zgubić
wyszarpali mi język – więc palcami coś mówię
wykłuli mi źrenice – myśl się z myślą zaplata
dzięki ci boże! stworzyłeś najpiękniejszy ze światów!”



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...