azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jan-rapowanie & nocny – pilot lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
łona leci z gram#f#nu, który dostałem od ziomów
czytam wersy telefonu, który rozbiłem na progu domu. domu?
wreszcie chyba go znalazłem
lepsze czasy dzieciak, często myślę # chata marzeń
raperzy? duża część ma problem z piciem albo nudne życie
co do reszty, dajcie proszę znać jak to robicie
a jeśli nie jesteś asertywny nie przesadzaj z wdzięcznością
łatwo włożyć komuś tym do ręki ostrze, którym łatwo pociąć będzie mu granice twojej strefy komfortu
jak chcesz bardzo podziękować, to uważaj komu
pożyczyli rolki, dziś chcą w zamian samochodu
doceniam, lecz nie zrobię z siebie niewolnika, ziomuś
dalej na melanżach z kacprem
jakbyś umiał nawijać, miałbyś tutaj ksywę na okładce
śmiejesz się, że co chwilę pierdolę ci, że chcę stąd zniknąć
przeczytaj o sobie kilka fanfiction

[refren x2]
w zegarku za dwie stówy szukam mieszkań w centrum
zakładam sprany tis rasmentów
chcę być nie na miejscu
nie planuję ile metrów
wszystko kwestia fundamentów

[zwrotka 2]
piszę tę płytę od kwietnia a mamy luty 2020
czuję się naprawdę nieźle
tamten rok kończyłem w częściach
wolę nawinąć niż gadać więc nawet jak nie jest spoko
uśmiecham się na zewnątrz szeroko
sam zrobiłem sobie większość krzywd, które odczułem
a najgłupsze to uciekać gdzieś w samotność przed bólem
dostrzegłem, że się ułożyło kiedy ogarnąłem, że ją lubię
jestem swoim najnowszym ziomkiem # w skrócie
przeżyłem tysiąc kryzysów wiary w ten projekt
przeżyję drugie tyle niezależnie od tego co powiesz
gdy tracę pewność siebie, rzucam okiem kawałek za plecy
tyle mam tam chwil gdy pytaliśmy, kurwa, to my?
zrobiliśmy kilka rzeczy, które wykluczają przypadek
i to jest znowu dobra płyta
sbm, nocny, janek

[refren x2]
w zegarku za dwie stówy szukam mieszkań w centrum
zakładam sprany tis rasmentów
chcę być nie na miejscu
nie planuję ile metrów
wszystko kwestia fundamentów



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...