janusz tramwaj 3000 – #hot16challenge2 lyrics
jakbym brał stówę na klatę i tak może mnie przygnieść bezsilność
chuj z ta bitwą o pitos, toczę wojnę o wszystko
mentalne średniowiecze, strzały z dupy, w brzucha krótkie miecze, jan palony, mieli tipa, woleli skręcić aferę
jestem daniel robię na etacie, ty hustlerem
niosę swój krzyż na psychice, ty w kajdanie za fetę
która była jak freestyle, dawaj temat i lecę
nałóg wszedł we mnie aż pragnąłem wyjść z siebie
uczyłem się uśmiechać przez cale leczenie
bo wstyd, że mi wypadły przez ćpanie zęby na przedzie
wszystkim kłamałem, że dostałem bombę na imprezie
a żeby spłacić moje długi mama wzięła kredyt
chciałbym kiedyś tak mocno pokochać swoje dzieci
dlaczego jak mam wszystko, ciężko to kurwa docenić?
deficytów i ego nie naprawia żadne leki
pomogę ci wstać mimo całej oplutej reki
za tydzień mija półtora roku abstynencji
Random Lyrics
- negav – babyboo lyrics
- haval – guerra lyrics
- solange sales – eu sou teu lyrics
- infidelity – prodigy lyrics
- pussy willows and pancakes – turning red lyrics
- gertrudis – t’he imaginat tant lyrics
- felipe starter – o dom de amar lyrics
- giovanni zarrella – ti amo sì lyrics
- jean juan – hope lyrics
- jordy long – new ways lyrics