jaros – #hot16challenge lyrics
nie trzeba mi krech jak logo fiata bym
pojechał tu tym,co myślą,że mogą latać i
czarno widzę twoje rapy kiedy gram tak
mam ziom cie na celowniku jak white pride
kieruje kroki na szczyt,a im wyżej tym zimniej,tak?
chłodu nie czuję bo mam sobie za dużo do zarzucenia
i chyba dlatego to powód,czemu bujam tam
moje obłoki i powrót,znowu tu dam vibe
ring ring,ciągle ta walka,na linii ognia ja gaszę ich zapał
wbijam te szpilkę,adamek czy voodoo,pogarda,walę po głowie jak brahma
kłody pod nogi? dla mnie to marne,ja czekam na las rąk
innych to pomiń,korona wpadnie,nie ta świętokrzyska bwoy
mój szlak lewituje,trajektorie koduje na mnie
pułap mi to ujmie,pofrune tylko tam gdzie
zasięg dotyków nie domaga i czuje tu
podmuchy gdy ja na przód,mijam zlepek twoich słów
Random Lyrics
- pelle miljoona – lanka palaa lyrics
- rich the kid – i need that lyrics
- roo nostalgia – peace / new age slaves lyrics
- dopebwoy – santo domingo lyrics
- j list – liquor juice lyrics
- ugly heroes – roles lyrics
- haider ghaffar – short rap lyrics
- amoral – confession lyrics
- furicane – fukk off lyrics
- verbal jint – 갑분사 (gabboonsa) lyrics