a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jay hebda – pall malle lyrics

Loading...

[intro]
ey
ey

[refren]
znowu pale
pale niebieskie pall mall’e
wiem że miałem w końcu rzucić
to że rzuce mówie stale
dopijam kolejne piwo
i zawsze jest jakieś “ale”
miałem nie rapować po polsku, wyjebane

[zwrotka]
im not a f+cking one hit wonder
ty to możesz zamknąć morde
wypuściłem “all my heart” (all my he+a+a+a+a+rt+h)
to na prawdę dobry kontent

ja szykuje tutaj bombe
choć wyświetlenia są skromne
ale nie martwie się o to
ja się martwię o pieniądze

wstrzymuje rządze
chcę mieć życie godne
godne potencjału
jaki trzymam za tym oknem
wysokie budynki
i ciuchy modne
taka będzie przyszłość
obiecuje że tam dotre

w moich płucach znowu buch
tone trawy znowu kosze
wbijam sie na scene z buta
i nie pytam się, nie prosze
kiedy spadam jest mi dobrze

bolą mnie od dawna plecy
całą grę ja na nich noszę
i nie proszę się o nosze
kiedy spadam jest mi dobrze

[refren]
znowu pale
pale niebieskie pall mall’e
wiem że miałem w końcu rzucić
to że rzuce mówie stale
dopijam kolejne piwo
i zawsze jest jakieś “ale”
miałem nie rapować po polsku, wyjebane

[zwrotka]
jadę autem, drift, po rondzie onz
na allegro kupuje router wifi usb
ty tam możesz pisać sobie swoje bzdury na fb
ale masz pewność że ja tego czytać nie będę
ciągle myślę o kwicie
znowu wstaje o świcie
medytuje godzinami no bo stresu pełne życie

ciągle myślę o kwicie
znowu wstaje o świcie
tylko tyle mnie dostaniesz ile ja dam ci na bicie

[refren]
znowu pale
pale niebieskie pall mall’e
wiem że miałem w końcu rzucić
to że rzuce mówie stale
dopijam kolejne piwo
i zawsze jest jakieś “ale”
miałem nie rapować po polsku, wyjebane

- jay hebda lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...