jonatan chmielewski – sweter lyrics
zwrotka 1:
znowu nie mogę przez ciebie spać
ląduję tutaj kolejny raz
nie chcę się otworzyć nasz
spadochron wspomnień
ja
daję ci kredyt, choć pusty bank
pożyczasz znowu ode mnie czas
próbuję to pogodzić
może spróbujemy jeszcze raz
jak latawce kradniesz niebo
chcesz mnie złapać w pół nad ziemią
kwiaty, kosz, rzut za trzy
a może ty?
może zostań do rana
chcesz nie mów nic
jeśli nie, twoja strata
możemy stąd wyjść
myśli jak dziurawy sweter
znowu w kłębek zwijam nić
może zostań do rana
jeśli wyjdziesz, to proszę tylko zamknij drzwi
zwrotka 2:
znowu nie możesz przeze mnie spać
chcemy zawrócić i pusty bak
przegapiłem stację
radio przestało grać
pеwnie odłożymy to co mamy na później
od problemów powoli zapchany strych
szukamy tu miеjsca na to co bezduszne
nie chcę chować, nie chcę szukać, nie chcę nic
kwiaty, kosz, rzut za trzy
a może ty
ref:
może zostań do rana
chcesz, nie mów nic
jeśli nie, twoja strata
możemy stąd wyjść
myśli jak dziurawy sweter
znowu w kłębek zwijam nić
może zostań do rana
jeśli wyjdziesz, to proszę tylko zamknij drzwi
bridge:
zabierz ze sobą na drogę
ciężar deszczu spod powiek
znowu lewy pas
na autostradzie nie widać nic
lepiej zabierz ze sobą na drogę
ciężar deszczu spod powiek
kwiaty, kosz, rzut za trzy
a może ty
ref:
może zostań do rana
chcesz, nie mów nic
jeśli nie, twoja strata
możemy stąd wyjść
myśli jak dziurawy sweter
znowu w kłębek zwijam nić
może zostań do rana
jeśli wyjdziesz, to…
zabierz ze sobą na drogę
ciężar deszczu spod powiek
może zostań…
Random Lyrics
- selma bajrami – da mi je lyrics
- szaba – valid lyrics
- tor thanai – hotel lyrics
- the 1975 – i’m in love with you lyrics
- jessica rose – vision of you lyrics
- cinnemane – finderlohn lyrics
- el nahual – voltaje lyrics
- marka (fra) – egn contact 2 lyrics
- squigglydigg and victor mcknight – endless possibilities lyrics
- elvis presley – suspicious minds (orchestra ver.) lyrics