jongmen – nihil novi lyrics
[zwrotka 2: słoń]
typy pod nocnym lubią się pizgać, lubią też zamoczyć mordy
idę przez miasto z twarzą ukrytą, w kapturze jak robin z [?]
w głowie mam konflikt, bo nie wiem, czy czuję żal, czy już nienawiść
witamy na statku widmo, wariat na oślep kręci sterami
nie ma już nic do stracenia, oczy zamglone jak denat
nałóg to komornik z pasją – wszystko, co kochasz, siłą zabiera
lekarz potwierdza brak tętna, akt zgonu trafia na regał
zostaną po nas napisy, wyryte dłutem w grobowych kamieniach
z góry spogląda atena, szyderczy uśmiech na twarzy
tanatos powinien tak dla przykładu po prostu wszystkich nas zabić
sypią się z planszy warcaby, nie możesz temu zaradzić
pijany kierowca dziecku na pasach w prezencie przywiózł paraliż
ciężkie rozkminy na bani, ktoś strzeli dziś samobója
wóda, zwinięta stówa, gruda, guzik i kryształ i szuwar
musisz uważać jak fruwasz, odpadasz, jeśli nie łapniesz
wielu z was skończy pod mostem, zaćpani trefnym tematem, amen
Random Lyrics
- cyne – 400 years revisited lyrics
- before their eyes – midwest modesty lyrics
- tall paul – reservation guilt trip lyrics
- beginner – showmaster (twin remake) lyrics
- fred bongusto – la domenica lyrics
- béhybé (invaderdz) x hofusk (ultrason beatmakerz) – le jeu de la mort lyrics
- neeco beltran – life starts in an hour lyrics
- briga – lo devo a me lyrics
- jules (fl) – hangover//bounceback lyrics
- mesh – tactile lyrics