azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kaen – paradoks lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
to nasz ziemski eden jak papa dance
klepie biedę ma fatalnie, hola
zostaw mefe, to szmata jest, morał
bądź he+manem, nie szmaciarzem, brr
nocowałem sobie na centralnym dworcu
poszły kilogramy nielegalnych worków
postanowiłem, że będę moralny w końcu
wstydzę się wielu rzeczy, to totalny rozku+w

[bridge]
a ja wierzę, że każde zdarzenie
tylko doda, człowieku, ci sił
i mam tylko jedno marzenie
żebyś w końcu szczęśliwy był
[refren]
złowrogi pochłania chaos
i przeszywa do szpiku żałość
człowiek nie ma – gdy ma, to mu mało
człowiek to jeden wielki paradoks
złowrogi pochłania chaos
i przeszywa do szpiku żałość
człowiеk nie ma – gdy ma, to mu mało
człowiek to jedеn wielki paradoks

[zwrotka 2]
mundurowy celuje mi klamkę w skroń
boję się, czuję, że zaraz zasnę, ziom
i zadowoleni ludzie, nie ma chwasta już
szkoda, że na zawsze będzie miała matka ból
ziomuś
z niejednego pieca jadło się
zrozum
że wku+wiony dzieciak bardzo chce
prochów
leci sobie feta w miasto, ble
wokół
posypana bieda hardcorem

[bridge]
a ja wierzę, że każde zdarzenie
tylko doda, człowieku, ci sił
i mam tylko jedno marzenie
żebyś w końcu szczęśliwy był
[refren]
złowrogi pochłania chaos
i przeszywa do szpiku żałość
człowiek nie ma – gdy ma, to mu mało
człowiek to jeden wielki paradoks
złowrogi pochłania chaos
i przeszywa do szpiku żałość
człowiek nie ma – gdy ma, to mu mało
człowiek to jeden wielki paradoks

[bridge]
a ja wierzę, że każde zdarzenie
tylko doda, człowieku, ci sił
i mam tylko jedno marzenie
żebyś w końcu szczęśliwy był



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...