kali (pol) – prosto z zandki lyrics
[intro]
westside, kali, edit, ej, ej, seba
f+cking haha
[zwrotka 1]
siema balla elo
wieżdza padero
mam wyjebane płonie zielony papieros
po zabrzu latam nie uchwytny cel
moja dzielnica zatka jp
jadę z kulwami jak chłop z kartoflami
ciągle na oriencie pedały chodzą parami
a my z ziomalami mamy własny biznes
jak się sądzisz zaraz wyłapiesz na pizdę
pcham ten wózek, mam na nim parę kilo
pełna bujanka, wyjebane czy mnie widzą
chłopaki ze mnie szydzą, bo ciche mam marzenie
tu się gra muzyka, jak tu sk+mać się z raperem
pewnego razu jak mnie wypuścili z dołka
dzwoni do mnie franek, że mam z firmy ziomka
jutro na yardzie, spotkanie przed koncertem
skurwimy parę maćków, zobaczymy jak to będzie
mam parę złotych, pakuję je w rap
po co mi kłopoty, chcę na legalu hajs
słyszę jak bass nuta nakurwia westside
zdobędziemy świat, wspomnisz moje słowa jeszcze ziom
[outro]
prosto z zandki
prosto z zandki
prosto z zandki
prosto z zandki
Random Lyrics