azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kameleon - piątek lyrics

Loading...

wreszcie piątek. wóda lana w szklankę z lodem
cola zjeżdża po ściankach, są z zewnątrz spocone
krople spływają na stół tworząc małe kałuże
w głośnikach słychać muzę zagłuszającą spokój
pokój jest jakby gęsty, rozkminy się unoszą
ubywa zawartość butelki, wokół jest głośno
ruch uliczny ucichł, a zmartwienia idą w kąt
jakby ktoś za drzwi wypuścił codzienności swąd
ściany przesiąkają głupkowatym śmiechem
a rany zasklepiają się, jest jakby w dechę
wyświechtany ból nie daje o sobie znać
pewnie słabą głowę ma, więc poszedł spać

(wszystko) fajnie, wszystko jest piękne naprawdę
i jest w tym wszystkim tylko jedno ale
bo to wszystko to typ jeden, jedno mieszkanie
jedna wóda, jedna cola, zmieszane w jednej szklance
x3



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...