kamikaze (nrgeek) – będę wiedział kiedy odejść lyrics
[zwrotka 1: kamikaze]
na scenie światła, tłumna sala, w górze łapy
wciąż gramy, wciąż tacy sami wciąż z wami tu
wśród basu, werbli, słów szybko mija czas
płynie jak wiatr, dni uciekają w dal
coraz mniej w talii kart by grać wciąż wysoko
coraz więcej spraw które za nami się wloką
[?] coś wymyka się z rąk
to życie zatacza krąg szerszym promieniem
mimo to wciąż na scenie choć uciekają myśli
kiedy skończy się wyścig
i czy wciąż chcę być pierwszy
zapisałem setki kartek tysiącami wierszy
wiesz, tak jak ty, znalazłem swoją drogę by
zrealizować sny, minął dawny czas pokory
stoję wyprostowany, zdobyłem to wszystko
a nawet jeśli nie to byłem blisko
ten czar prysnął choć dalej działa magia
przez resztę życia będę wspominał
te chwile, ten rap+show, gdzieś tam byłem ja
moje słowa, moja droga
ta historia od początku do końca spisana
muzyka, słowa, treść
wiem, gdy ktoś mnie spyta powiem
że wiedziałem, ja wiedziałem kiedy odejść
[refren: kamikaze] x2
będę wiedział kiedy odejść, zakończyć tą część
rozpocząć inną w której słowa już nie płynął
gdzie bit nie wystukuje tempa moich myśli
gdzie dłużej trwają dni a życie to nie wyścig
wiesz, chciałbym tylko jedno, abyś ty też tam był
kiedy będę się żegnał, kiedy będę odchodził
[zwrotka 2: kamikaze]
minęło lat dwadzieścia pięć
pięć razy zaciśnięta pięść więc
jest rodzina, jest żona, wczoraj dziewczyna
jest praca, jest dom, wszystko się zmienia
w wygodnym fotelu myślę o korzeniach
o zagranych koncertach, kartek stertach i płytach
dobrym bicie w głośnikach, to już ćwierć wieku
a wspomnienie nie znika, stara klika, dla was yo
Random Lyrics
- @roomieisabadyoutuber – we the legends lyrics
- michael jackson – bad (live at the yokohama stadium, japan 1987) lyrics
- party favor feat. yung pinch – alien party lyrics
- kimberley tell – gastando horas lyrics
- ynw melly – all this money lyrics
- rosemother – walls lyrics
- neuro.b – longboards and sunsets lyrics
- onehorn records – prokriti-dehing patkai lyrics
- rasheeda – the baddest lyrics
- proseko – mirafiori lyrics