azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kamil stark – olewam jutro lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
na początku chciałbym chyba podziękować, na serio paru typom
bo sceptycznie podchodziłem, żeby wrzucić numer tylko
no a odbiór mnie zaskoczył, znikąd ziomal, siedzę z fajką
pozdro roszul taki klimat macie tylko na sajko. yo
to początek jak testament moje piekło
chwycę boga jak light turner i zostawię tobie death note
świat jest mój to i mi daje w końcu ku+wa czego chcę
żebym raz jak tet zaśpiewał moje życie to sen
dzięki julek za kop w dupę jak od wujka
prędzej poszedłbym na studia niż poszedłbym do studia
a mam serce do zajawek i znudziło mi się bycie
nie zgotuję syfu bo znalazłem przepis na życie
i biorę ku+wa co jest moje, to zabawa jak lego
składam wersy co pasują tak jak szroeder do quebo
dzięki mała za opinie bo mnie mogły tak ponieść
dwa ostatnie są dla ciebie bo najlepsze na koniec

[refren]
olewam dzisiaj jutro biorę życie w moje łapy
żadne wady mnie nie skłonią żeby pytać jak żyć
same plusy jak wariaty staram się i nic po za tym
ci nie powiem żeby żyć se z takim luzem jak my
olewam dzisiaj jutro biorę życie w moje łapy
żadne wady mnie nie skłonią żeby pytać jak żyć
same plusy jak wariaty staram się i nic po za tym
ci nie powiem żeby żyć se z takim luzem jak my
[zwrotka 2]
ostatnio w żabce już wołali na mnie + siema raper
taki dystans, że uśmiechem ku+wa biorę to na klatę
nawet, kstyk mi podał łapę nie ma nic na tacy
ziomy wiedzą przecież ku+wa ile w to włożyłem pracy
co nie, nie gram tu na remis ale daj mi chwilę
póki pracę mam to będzie dla mnie hobby w weekend
coś mi mówią, że mam talent i mi średnio się podoba
jak skracają cztery lata pracy do jednego słowa
chociaż w sumie zaje+ałem ogólniaka przez zajawki
związki, ławki, serio fajnie jest być czasem w centrum akcji
ale, chyba wyszedł ze mnie tamten wariat
albo nie mam już okazji, albo lubię mówić że ogarniam
mamy tylko jedno życie je buduje poważnie
jak szesnaście miałem w szkole mi wróżyli porażkę
ku+wa, może przez to później miałem już ją w dupie
bo nie chciałem żyć jak powinienem tylko tak jak lubię
pozdro junes

[refren]
biorę życie w moje łapy
żadne wady mnie nie skłonią żeby pytać jak żyć
same plusy jak wariaty staram się i nic po za tym
ci nie powiem żeby żyć se z takim luzem jak my
olewam dzisiaj jutro biorę życie w moje łapy
żadne wady mnie nie skłonią żeby pytać jak żyć
same plusy jak wariaty staram się i nic po za tym
ci nie powiem żeby żyć se z takim luzem jak my



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...