azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kartky - tba 7 lyrics

Loading...

[intro: dariusz odija (gaunter o’dim)]
człowiek w czerni uciekał przez pustynię
a rewolwerowiec podążał w ślad za nim

[zwrotka 1: kartky]
jesienne demony, każdy jest szalony (prra)
a kiedy przychodzi listopad, latają już na wszystkie strony jak wrony (wrony)
na niebie trzaskają gromy, upadły anioły i dom przez pustynię
ja przeglądam tomy i myślę, co zrobić, by poczuć, że żyję
i wracam na stałe do kilku momentów, które zabrały mi siłę
i dały mi kilka szalonych fragmentów, by zebrać się z tego kim byłem
i gadam nocami do swoich pacjentów, jak dzieci się bawię w rodzinę
ustawiam figurki do eksperymentów, bo jestem szalony jak byłem
rano, gdy wstaję, zabawki na ziemi, ja zbieram się w trasę, znowu bez nadziei
a daję ci więcej, niż live’y i memy (…)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...