kaz bałagane – lotto lyrics
[zwrotka 1: kaz bałagane]
kilo na tydzień zawijasz, to w skali jest roku niecałe 5 dych
powie ktoś w sądzie, to nie ma cię piątkę
nie powie + to nie ma z tym nic
dzwonisz do kraju kaczora to 4 i 8 i z przodu jest plus
4 i 2, kiedy są obok siebie, to masz kierunkowy na łódź
z dychy nabiłeś tą fifkę, to w sumie zostało ci 9 i 8
około stówy kosztował ten podkład, co twoja kupiła w inglocie
dzwonisz na dwójkę i na trzy dziewiątki, to wybrałeś numer na ?
dzwonisz na dwójkę i na trzy dziesiątki i 7 + to skurwiała organizacja
jak zamienisz 7 na 8 na końcu, to kolego się chyba pali
piętnasty numer z ostatniej płyty to moja jest topka kawalin
jak żyłeś tu w 8 i 9 kolego, to umierał salvador dali
jak furę masz sprzed ’04 + za duża emisja spalin
[bridge: kaz bałagane]
oglądałeś polskę, to pijesz 0,7
jak dzwoniłeś do play, no to +501
jak miałeś drugi wu+tang, to był wu+tang forever
jak mówisz bałagane + to nieosiągalny levеl
[refren: kaz bałagane]
10 mam na plecach + to jest numer kapitana
wszędziе, gdzie dołączam, to wszyscy piją szampana
ja nie krzyczę “policja jebana”
12 i 13 to wystarczy mordo nara
10 mam na plecach + to jest numer kapitana
wszędzie, gdzie dołączam, to wszyscy piją szampana
ja nie krzyczę “policja jebana”
12 i 13 to wystarczy mordo nara
[zwrotka 2: kabe]
dzwoni mi kolega, początek 33 i plus 12 godzin podróży
poza tym milion pokus, mordo te kawałki robię ich z 500 na rok
zielony kolor to sto, cały czas oko na fluoze
wydałem drugą, gotuję trzecią, jeszcze ze dwie i będę leciał
jak masz 5 złotych to peso, jak 13 to masz pecha
dzielisz na pół to po 50 dopiero, co miałem 20
jak masz 8, to masz lekko, 10 tysięcy godzin
jestem w połowie drogi, :wyjebie w końcu z rapem” + tak mówi tu, co drugi
duże wypłaty, jak psg, wyczekiwany jak ps5
piłka meczowa i drugi set
be be beng
[bridge: kaz bałagane]
oglądałeś polskę, to pijesz 0,7
jak dzwoniłeś do play, no to +501
jak miałeś drugi wu+tang, to był wu+tang forever
jak mówisz bałagane + to nieosiągalny level
[refren: kaz bałagane]
10 mam na plecach + to jest numer kapitana
wszędzie, gdzie dołączam, to wszyscy piją szampana
ja nie krzyczę “policja jebana”
12 i 13 to wystarczy mordo nara
10 mam na plecach + to jest numer kapitana
wszędzie, gdzie dołączam, to wszyscy piją szampana
ja nie krzyczę “policja jebana”
12 i 13 to wystarczy mordo nara5
Random Lyrics
- steve adamyk band – broken arms lyrics
- sketch phanadic – nawe lyrics
- skele – trap porno lyrics
- whxami – i fell in love lyrics
- remy r.e.d – take control lyrics
- big yba – trust issues lyrics
- beatrice egli – power lyrics
- r.o (fra) – marlo stanfield lyrics
- sean tizzle – duro lyrics
- catupecu machu – anacrusa lyrics