kaz bałagane – narcyz lyrics
[zwrotka 1]
na cały blok puścił mnie zrobiony suchar
krzyczy: co tam kurwo szczekasz?
nagrywa go łukasz, o, dobry funfel z technik-m
będą dzisiaj rzygać bo w mieścinie im zabrakło narkotyków
nieopodal przez a1 jedzie dobry dzikus
słucha “kuzyna” z materiałem w bagażniku
ma wyjebane co się stanie, ciągle to powtarza
nie oszukasz tego co ci jest pisane
ona zna “brunetki” już na pamięć
akurat cały numer leci spod jej klatki na przystanek
szluga drogi zwykła mówić
na uczelni będzie sobie nucić “ona to chyba lubi”
[refren x2]
ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
co tam kurwo szczekasz, co się marszczysz?
słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz
[zwrotka 2]
ogarnia wszystkie 3 znaczenia “nowego chleba”
à propos leci do sąsiada, bo zegar się zjebał
ma klienta w aparthotel co jest kosem
zamówił escorta zajawionego “lotem”
podleci globem z młodym chłopem
gra mu w głowie cały dzień “talerzowe”
chujowo w robocie, że leci radio
przypomina mu się ruda z którą wczoraj robił kardio
w tle “sportowa noc” kiedy stoi nad nią
dzisiaj tyra tu, a nie “kac jebanko”
wróciła rano do chłopaka chaty
jeszcze najebany nucił “mordziaty, mordziaty”
[refren x4]
ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
co tam kurwo szczekasz, co się marszczysz?
słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- andré george previn – peter’s denial lyrics
- la chama – la baby lyrics
- banda da loirinha – salada mista lyrics
- banda da loirinha – quem não te quer sou eu lyrics
- spacejam bo – who really love me lyrics
- sizaye – freestyle de vie #1 lyrics
- dizzy dee – couldn’t be the last time lyrics
- drexciya – bubble metropolis lyrics
- killertrak – be mine lyrics
- santa fe klan – tu eres mia lyrics