azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kaz bałagane x belmondo – outro lyrics

Loading...

[verse 1: kaz bałagane]
takie osiedle, agentura w co drugiej klatce
ja tu mieszkam, chuj wbijam w osiedlowe akcje
wódę i sakwę, szczerze tym gardzę
kiedy patrzę w l-stro, chce widzieć siebie naprawdę
taką mam jazdę typy chcą być tutaj szefem
chcą móc zapierdolić sobie w nos białą setę
wyurany cep, wypisz i wymaluj
ale dzięki takim liczysz sobie hajs bez przypału
każdy kiedyś chyba był idealistą
zobacz ty, jak tu poszło w pizdu wszystko
balet cisnąć, spaść nisko
dupa którą kochasz to zwykłe szmacisko
pokaż mi weekend co nie wali w nocha
chemiczne miasto, żyjące na prochach
umiem tu żyć i boże mnie prowadź
zaprowadź wysoko i nie daj zwariować

[hook: belmondo]
w-wa dot com, slash poldon, gdzie jest cash?
młody g, belmondo, cześć, przyszedłem rozjebać szmelc
dla mojego gremium pozdro
buduje imperium w neotokyo
failure is no option
mam na dziarach króli robię sos dożywotnio
nie mogę się zamulić, bo i po co?

[verse 2: kaz bałagane]
nie widzę gwiazd, nie widzę kast, nie widzę was
to ćpuny, złodzieje i kurwy i hajs
kaz bedogie, teraz mój czas
betonowy las, mój to dla ciebie dżungla
wyrwać się stąd znaczy wygrać mundial
a ty wciąż pierdolisz tu o pracy i studiach
pół dnia tu pisze, pół dnia to składam
bałagane i belmondo, pozdrawiam



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...