kazior – street lyrics
[intro]
eh, eh, e+eh, to jest street
eh, e+eh, to jest street
eh, e+eh, to jest street
ej
[zwrotka 1]
pó+pó+późną nocą problemy rozwiązuje się przemocą
chłopy wjeżdżają pod bronią i niczego się nie boją
temat z ręki do ręki, jeśli będzie, kurwa, trefny
rodzina wyśle ci kwiaty kurwo na chirurgię szczęki
bóg jest łaskawy i wybacza krzywdy, ta
ulica nigdy, dojeżdża wrogów jak dziwki, ta
kilo kokainy, ambicje, biznesmen z bloku
szmalu w opór, suki patrzą, mają mokro w kroku, ta
taki houdini zmienia w kamień proszek kokainy
hokus pokus jak wchodzimy, wszystkie rzeczy znikły
młodzi magicy, na ulicy krzyczysz „jestem bogiem!”
walisz śmiecia w brodę, przeciwnik zmieszany z błotem, ta
[pre+refren]
w chuju mamy twoje historie przekolorowane
za dużo gadasz, połamią ci krеdki, ty, ty dzbanie
w chuju mamy twoje historie przеkolorowane
za dużo gadasz, połamią ci kredki, ty, ty dzbanie
[refren]
to jest street, jak przesłuchanie, to zamknięty ryj
to jest street, zanim zapytasz, najpierw walisz w pysk
to jest street, w imię zasad mielić wrogów w pył
to jest street, ej, to+to jest street, to+to jest street
to jest street, jak przesłuchanie, to zamknięty ryj
to jest street, zanim zapytasz, najpierw walisz w pysk
to jest street, w imię zasad mielić wrogów w pył
to jest street, ej, to jest street, ej, to jest street
[zwrotka 2]
spróbuj podnieść rękę na moją rodzinę
to ci upierdolę głowę, no i nasram w szyję
chcesz coś mówić o mnie, no to prosto w oczy cipo
a jak chcesz startować do mnie, no to dawaj z tą ekipą
z koczkodami budzić kosę na tylko jedną ciotę
mam tylko jedną opcję: rozpierdolić ci głowę
jebać litość, fajne dupy, młode policjantki
jebać prawo, system, płacę kaucję, mijam sanki
chłopy cię porwą jak kartki za pokitrane kanapki
mordo, tu się robi wałki, ustawki i wystawki
wiemy, gdzie chowasz temat, za moment już wjeżdżamy
jesteś miękki aksamit, a my twardzi, tak jak granit
[pre+refren]
ulica nie ma serca, ale ma też zasady
nie umiesz się szanować, to będziesz okopany
ulica nie ma serca, ale ma też zasady
nie umiesz się szanować, to będziesz okopany
[refren]
to jest street, jak przesłuchanie, to zamknięty ryj
to jest street, zanim zapytasz, najpierw walisz w pysk
to jest street, w imię zasad mielić wrogów w pył
to jest street, ej, to+to jest street, to+to jest street
to jest street, jak przesłuchanie, to zamknięty ryj
to jest street, zanim zapytasz, najpierw walisz w pysk
to jest street, w imię zasad mielić wrogów w pył
to jest street, ej, to+to jest street, ej, to jest street
Random Lyrics
- drippin so pretty – rockstar lyrics
- soma – runaway lyrics
- corday – missed again lyrics
- diablo (stokey16) – 16 to the death lyrics
- ygdaniel – on my grind lyrics
- vicö [arg] – los martes me siento menos mal lyrics
- lovana – its christmas time lyrics
- sangue misto – straniero nella mia nazione lyrics
- humberto weezy – mesmo team lyrics
- grupo balanejo – vida louca lyrics